Kolorowy napis z ideogramami: Świat Nei Jia

NR 18 (CZERWIEC 2001)

WIELKI MISTRZ CHIU WAI W POLSCE
Piotr Osuch
wushu-chinwoo@pro.onet.pl

W dniach 17 - 26 kwietnia br. gościł w Polsce Wielki Mistrz Chiu Wai, jeden z największych autorytetów systemu Hung Gar na świecie i żywa legenda Chińskich Sztuk Walki. W wizycie towarzyszyła mu żona Si Po Law Sui Ling oraz mój Si Fu Lam Chuen Ping. W tym miejscu należy dodać iż określenia pozycji w szkole czy systemie nie są określeniami sztywnymi i nie odzwierciedlają faktycznego poziomu danej osoby a jedynie relacje pomiędzy ćwiczącymi. Mistrz mojego Mistrza jest dla mnie Si Gong, podczas gdy dla moich uczniów jest Si Tai Gung. Dla mojego Mistrza z kolei jest On Si Fu. Podobne zasady dotyczą ćwiczących oraz rodzinę Mistrza. Dla mnie żona mojego Si Fu to Si Mo, podczas gdy żona Si Gong to Si Po. Dla moich uczniów jednak jest to Si Tai Po. Znajomość tych i wielu innych zasad jest bardzo ważna na każdym etapie zaawansowania w Chińskich Sztukach Walki. Można to przyrównać do protokołu dyplomatycznego w dyplomacji z tą jednak różnicą iż ewentualne błędy w dyplomacji wywołają zdziwienie lub co najwyżej skandal, podczas gdy błędy w savoir vivre Wushu na zawsze zamknąć mogą uczniowi dostęp do wiedzy. Jest to szczególnie ważne w przypadku starej generacji Wielkich Mistrzów jak choćby Si Gong Chiu Wai. Zostali oni bowiem wychowani na tradycyjnych chińskich wartościach, znacznie odbiegających od pozbawionej szczytnych idei, szacunku i prawdziwych autorytetów współczesnej kultury zachodu.

Jak ważne są najdrobniejsze elementy tej tradycji niech pokaże fakt, iż mój Si Fu musiał przylecieć do Polski specjalnie dzień wcześniej by na lotnisku przywitać swojego Mistrza.

Swój pobyt w Polsce Si Gong Chiu Wai rozpoczął od wizyty w prowadzonej przeze mnie szkole. Na podkreślenie zasługuje fakt iż pomimo wielogodzinnej podróży i zmiany strefy czasowej, udał się tam wprost z lotniska.

Kolejnym punktem programu pobytu Wielkiego Mistrza były VII Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Wushu. Si Gong Chiu Wai wraz z Si Fu Lam Chuen Ping byli gośćmi honorowymi turnieju. Dynamiczna natura Wielkiego Mistrza nie pozwoliła mu spokojnie usiedzieć podczas pokazów najlepszych polskich zawodników występujących w Gali Wushu. Si Gong Chiu Wai dwukrotnie dał pokaz najwyższych umiejętności Hung Gar, wykonując zaawansowane formy tego systemu "Dziesięć Zwierząt" (Sap Ying Kuen) oraz "Żelaznej Liny" (Tit Shin Kuen). Publiczność a przede wszystkim zawodników urzekła niebywała sprawność Mistrza oraz atletyczna wręcz budowa. Występ ten uświadomił wszystkim prawdziwą istotę Wushu oraz to iż podeszły wiek wcale nie musi oznaczać ograniczonych możliwości. Niejednokrotnie później podczas treningów i seminarium Si Gong Chiu Wai dowiódł iż jest sprawniejszy i silniejszy od wielu utytułowanych zawodników kadry Polski Wushu.

Pierwsze seminarium z Wielkim Mistrzem odbyło się nazajutrz po zawodach w prowadzonej przeze mnie szkole Hung Gar. Si Gong rozpoczął nauczanie od formy Yek Sau Kuen ("Formy Kultywowania Zdrowia"), która do złudzenia przypomina formę Taijiquan 48 ruchów. Niewielu ćwiczących Hung Gar, a nawet nauczycieli tego systemu zdaje sobie sprawę z istnienia tej formy. Wiele elementów Yek Sau Kuen wykonuje się w sposób niemalże identyczny jak w klasycznym Taijiquan. Forma ta zawiera jednak również techniki charakterystyczne jedynie dla Hung Gar Kuen jak "Czerwony Tygrys patrzy na słońce" czy "Dziki Tygrys opuszcza jaskinię", które nadają jej niepowtarzalny charakter. Gdy dzięki Yek Sau Kuen czoła wszystkich uczestników seminarium pokryły się potem, Si Gong przeszedł do nauczania Sap Ying Kuen . Historycznie forma ta dzieli się na dwie części: część typowo Chi Gong (pracy z energią) oraz część bojową (techniki walki). Według przekazów pierwszą stworzył Fong Weng Chun a drugą Hung Hai Kwun, stąd odmienny charakter technik zawartych w obu częściach. By uświadomić wszystkim uczestnikom seminarium wagę pozycji w Hung Gar, Si Gong Chiu Wai jako przerywnik wprowadził ćwiczenie Lok Ko Mah (liu guo ma) czyli ćwiczenie sześciu podstawowych pozycji tego systemu. Waga jaką Wielki Mistrz przywiązuje do kształtowania prawidłowych i silnych pozycji wynika z faktu iż należał on do pokolenia uczniów Hung Gar prowadzonych starymi, tradycyjnymi metodami szkoleniowymi. Trening Lok Ko Mah trwał niezmiennie każdego dnia przez ok. godzinę, przez trzy lata. Nie trzeba mieć nadzwyczajnej wyobraźni by uświadomić sobie efekty wynikające dla wojownika z takiego szkolenia. By wymusić na ćwiczących prawidłową a zarazem niską pozycję Say Ping Mah, czyli "Pozycję Jeźdźca", Si Gong kładł na udach uczestników seminarium różne przedmioty zaznaczając iż nie mogą się one zsunąć na ziemię.

Drugą część seminarium zdominowała ulubiona broń Mistrza, halabarda Kwan Dou. Naukę poprzedził długi wykład Si gong dotyczący historycznego rysu tej formy. Dotyczył on zarówno technicznych parametrów stworzonej przez generała Kwan Kung'a broni jak i zawartości samego układu. Szczególny nacisk Si Gong kładł na prawidłowe wyważenie halabardy umożliwiające wykonanie wielu skomplikowanych, niemalże akrobatycznych elementów. Wyważenie to zapewnia proporcjonalne dobranie ciężkiego, szerokiego ostrza oraz znajdującej się po drugiej stronie "szyszki". Jako że halabarda generała Kwan'a ważyła ok. 50 kg., element ten służył do mocowania Kwan Dou w ziemi podczas wsiadania i zsiadania z konia. Rozłożone pod kątem szerokie płytki "szyszki" zapewniały broni stabilność.

Nauczana przez Si Gong Chiu Wai forma zawiera wiele ciekawych a nawet wręcz niezwykłych elementów o znaczeniu historycznym. I tak zobaczyć możemy: jak generał Kwan Kung przesuwa na bok brodę by mu nie przeszkadzała w obrocie halabardy, jak ostrzy broń o napotkany kamień, jak wsiada na konia, mocno chwyta uzdę i galopuje z uniesioną halabardą, jak zachęca do walki swojego przeciwnika i daje pokaz niezwykłego opanowania broni.

Kwan Dou należy do broni najchętniej i najczęściej demonstrowanych przez Si Gong Chiu Wai'a. Podczas pokazu zorganizowanego dla kanadyjskiej telewizji wykorzystał On do wykonania formy trzydziesto kilogramową halabardę wykonaną w całości ze stali. Wymagało to od Mistrza nie tylko perfekcyjnego opanowania broni ale również niezwykłej siły. Podczas części seminarium poświęconej Kwan Dou mogliśmy na własne oczy zobaczyć w jak doskonały sposób Si Gong posługuje się halabardą.

Przez cały czas trwania seminarium Si Gong wykonywał elementy razem z grupą. Pod koniec wielu młodych i silnych zawodników ćwiczyło już na resztkach sił, podczas gdy Mistrz wyglądał jak by się dopiero rozgrzewał.

"Gdy zacznie uczyć zapomina o całym bożym świecie i o granicach czasowych seminarium"- wyjaśniła mi Si Po Law Sui Ling - żona Chiu Wai'a. Gdy podczas kolejnej godziny seminarium, zapytałem ją czy nie jest znudzona, odparła iż w ten sposób na salach ćwiczeń spędziła ponad 45 lat swojego życia. W okresie nauczania w Hong Kong'u sala ćwiczeń znajdowała się w domu w którym mieszkali, co powodowało iż cały dzień obracał się wokół ćwiczenia i nauczania. Praktyka ta była bardzo powszechna w Chinach tamtego okresu. Wielu Mistrzów nie posiadało środków na otwarcie profesjonalnych ośrodków nauczania. Inni w obawie przed rozpowszechnieniem technik systemu uczyli jedynie garstkę wybranych uczniów w domowym zaciszu. Powszechną praktyką było nauczanie sztuk walki jedynie w obrębie rodziny. Techniki systemu były bowiem traktowane niemalże jak rodzinny skarb. Niejednokrotnie od nich to zależało życie. Wiele pokoleń Mistrzów doskonaliło technikę systemu w oparciu o własne doświadczenia w walce przeciw technikom innych systemów. W wielu przypadkach zaskoczenie stanowiło istotny element stanowiący o zwycięstwie lub przegranej. Metoda ta jednak przyczyniła się do bezpowrotnej utraty wielu technik a nawet całych systemów jak miało to miejsce w przypadku Lau Gar Kuen czy Mizhongquan. Wielu Mistrzów bowiem nie mogąc znaleźć godnego następcy w obrębie rodziny zabrało swoje tajemnice do grobu. W przypadku Hong Kong'u dodatkowym elementem przemawiającym za nauczaniem w domu była bardzo ograniczona przestrzeń miasta i skąpość parków. Dodatkowo wielu Si Fu zgodnie z tradycją Wushu prowadziło równolegle z nauczaniem sztuk walki kliniki Dit Da, czyli starej chińskiej medycyny. Zazwyczaj znajdowały się one właśnie w domu Mistrza. Wygodnie więc było godzić wszystkie te funkcje w jednym pomieszczeniu.

Przez cały czas trwania seminarium wytrwale asystował Si Gong Chiu Wai jego uczeń, a mój Mistrz - Lam Chuen Ping. Chwilami zdawał się on zapominać o poważnej operacji kręgosłupa jaką przeszedł w ubiegłym roku. Moja rola polegała więc w dużej mierze na przypominaniu Mu o tym fakcie.

Pierwszy dzień seminarium zakończyły gromkie brawa uczestników, wywołane zarówno zakończeniem formy Kwan Dou jak i wrażeniem jakie wywołał Si Gong Chiu Wai.

Kolejny dzień seminarium tradycyjnie rozpoczęły Yek Sau Kuen oraz Lok Kok Mah. Wielu ćwiczących zaczęło już odczuwać dotkliwe bóle mięśni nóg. Postępy ćwiczących bacznie obserwowała Si Po. Si Gong Chiu Wai wyjaśnił mi, iż zna Ona wszystkie nauczane przez niego formy i bardzo dobrze orientuje się czy wykonywany przez uczniów ruch jest należytej jakości czy też nie.

Program drugiego dnia seminarium został zdominowany przez formę Sap Ying Kuen. Si Gong ucząc technik demonstrował jednocześnie ich zastosowanie czyli tzw. "sang sau". Pozwoliło to uczestnikom seminarium na pełniejsze zrozumienie istoty formy. Po wielu godzinach nauki i powtórzeń przyszła kolej na indywidualne wykonania pod okiem Wielkiego Mistrza. Ćwiczący demonstrowali zarówno Sap Ying Kuen jak i Kwan Dou. Na zakończenie seminarium Si Gong Chiu Wai odpowiadał na pytania uczestników seminarium, dotyczące zarówno systemu Hung Gar, istoty techniki, jej zastosowania oraz metod treningowych. Podsumowując dwa dni nauki Si Gong stwierdził iż jest zadowolony z poziomu Hung Gar uczestników seminarium, szybkiego przyswajania przez nich wiedzy oraz dokładności wykonania. Zalecił poświęcenie większej uwagi podstawom systemu na każdym etapie zaawansowania technicznego. Seminarium zakończyły pamiątkowe zdjęcia oraz liczne autografy.

Seminarium zaszczycili swoją obecnością również goście zagraniczni. Zarząd EHGA (European Hung Gar Association) reprezentowali bracia Luigi i Sergio Martone z Włoch, a belgijskie Hung Gar - Dirk Crokaert.

Kolejną, niebywałą atrakcją było seminarium "Tańca Lwa" przeprowadzone przez Si Gong Chiu Wai'a i Si Fu Lam'a dla zaawansowanych uczniów mojej szkoły. Troska o kręgosłup mojego Mistrza osiągnęła apogeum gdy starał się On nadążyć ruchami głowy za rytmem wybijanym na bębnie przez Si Gong Chiu Wai'a. Wiele wykonywanych przez Si Fu elementów wprawiło w zachwyt uczestników seminarium. Chwilami mieliśmy przed sobą żyjące zwierze, wyrażające swoim zachowaniem całą gamę uczuć. Si Fu demonstrował i wyjaśniał po kolei każde z nich oraz znaczenie i sens tych zachowań. Wyjątkową gratką był wspólny taniec Si Gong i Si Fu, gdzie Wielki Mistrz prowadził "głowę lwa". Ten wspaniały pokaz uświadomił uczestnikom seminarium jak wiele pracy ich jeszcze czeka na drodze do perfekcji w "Tańcu Lwa".

Si Gong zaznaczył iż "Taniec Lwa" w systemie Hung Gar jest odzwierciedleniem poziomu szkoły i ma bojowy charakter. Wszystkie techniki opierają się o Lok Kok Mah i są wykonywane bardzo mocno i dynamicznie. Również praca tułowia powinna być bardzo energiczna i oddawać siłę systemu Hung Gar.

Nauka ze strony Si Gong nie ograniczała się jedynie do seminariów. Ćwiczyliśmy w moim domu podczas obiadu czy też wieczornej herbaty, spacerując po mieście a nawet ku przerażeniu reszty pasażerów w samochodzie. Podczas zwiedzania Ogrodu Botanicznego w Powsinie ja oraz mój Si Fu zostaliśmy poroszeni o wykonanie Sap Ying Kuen, co musieliśmy uczynić pomimo ulewnego deszczu (Si Gong silnie dzierżył w ręku parasol). Należy tu podkreślić iż Si Gong Chiu Wai ma niespożyte siły oraz wyjątkowy zapał i serce do nauczania. Te niespożyte siły odczułem na własnej skórze podczas wykonywania z Si Gong podwójnej formy kija Ng Long Ba Gwa Kwan Cha. Kilka godzinnych sesji jakie spędziliśmy na doskonaleniu tego układu opierały się na ciągłym wykonaniu z kilkunastosekundowymi przerwami na powrót w miejsce rozpoczęcia. Na tą okoliczność Si Gong nauczył się również polskiego zwrotu "od początku", co wymawiał "ap po chin fu", co po kantońsku oznacza "babcia zdejmuje spodnie". W ten sposób w większości zapamiętywał polskie wyrazy.

Metoda ćwiczenia Ng Long Ba Gwa Kwan opierała się na szybkim i silnym wykonaniu, z pominięciem powolnej nauki poszczególnych technik. Wymuszało to podwyższoną koncentrację ze względu na konieczność parowania silnych ataków Si Gong i nadążania za jego ruchem. Skuteczność tej metody była jednak zadziwiająca. Na zakończenie pobytu Si Gong Chiu Wai'a oraz Si Fu Lam Chuen Ping'a nastąpiła zwyczajowa ceremonia wymiany prezentów. Miłym zaskoczeniem było dla mnie otrzymanie pięknie grawerowanej, srebrnej tabliczki z inskrypcją wyrażającą uznanie za wkład w rozwój Hung Gar Kuen. Uznanie to ze strony tak wielkich autorytetów było dla mnie wyjątkowym wyróżnieniem. Zaawansowana grupa mojej szkoły w podzięce za nauczanie i włożone w to serce podarowała obu Mistrzom pięknie grawerowane szable husarskie. Nie zapomniano również o Si Po i Si Mo, które zostały obdarowane drobną biżuterią.

Wizyta Si Gong Chiu Wai'a w Polsce dostarczyła nam zarówno ogromnego materiału technicznego do dalszej pracy jak i uświadomiła istotę zaangażowania w trening i systematyczności ćwiczenia. Na własne oczy zobaczyć mogliśmy efekty jakie możemy osiągnąć wytężoną pracą i poświęceniem. Starość też przestała stanowić dla nas problem. Jeżeli tylko będziemy mogli prezentować się tak jak Si Gong Chiu Wai.

Nota biograficzna

Mistrz Chiu Wai urodził się w 1931 roku w Hong Kong'u w rodzinie z długimi tradycjami Chińskich Sztuk Walki. W wieku siedmiu lat rozpoczął treningi Hung Gar Kuen pod okiem swojego ojca Chiu Kau (Chiu Gau) - wybitnego eksperta tego systemu. On z kolei pobierał nauki u Wielkiego Mistrza Lam Sai Wing'a - żywej legendy Hung Gar swoich czasów, w stowarzyszeniu "Lam Sai Wing Chinese Martial Arts Association" znajdującym się w dzielnicy Kwun Chun wyspy Kowloon.

Kiedy Chiu Wai podrósł, pomagał swojemu ojcu w prowadzeniu szkoły Hung Gar - "Chiu Kau Martial Atrs School. W 1955 roku otworzył on własną szkołę, którą prowadził przez ponad 40 lat.

W 1957, 1958 oraz 1959 władze prowincji Guangzhou (Kwantung) zorganizowały Turnieje Tradycyjnych Sztuk Walki w których Mistrz Chiu Wai każdorazowo zdobywał pierwsze miejsce w konkurencji systemów południowych. W 1979 roku władze miasta Nam Ning w prowincji Kwangsi objęły patronatem Turniej Chińskich Sztuk Walki Wushu, podczas którego Mistrz Chiu Wai ponownie zdobył złoty medal w konkurencji systemów południowych. Uzyskaną licznymi zwycięstwami sławę Mistrz Chiu Wai potwierdził ponownie w 1980 roku zdobywając po raz kolejny złoty medal podczas zawodów w Tai Yuan w prowincji Shanxi.

W 1985 roku w Xian (Sai On) zorganizowano Pierwszy Międzynarodowy Turniej Wushu, podczas którego Si Gong Chiu Wai wywalczył drugie miejsce w konkurencji systemów południowych. Trzecie miejsce w tej samej konkurencji zajął jego uczeń Lam Chuen Ping. W 1986 roku w Tianjin (Tin Jun) podczas Drugich Międzynarodowych Mistrzostw Wushu Mistrz Chiu Wai ponownie zdobył srebrny medal.

W chwili obecnej Mistrz Chiu Wai mieszka w Calgary w prowincji Alberta w Kanadzie.

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.