magazyn Świat Nei Jia
NR 45 (WRZESIEŃ 2009)

Mixed Martial Arts

DAN INOSANTO - STRAŻNIK SEKRETÓW JKD

Materiał udostępniony przez Wojciecha Adamusika
wadamusik@jeetkunedo.win.pl
www.jeetkunedo.pl

Dan Inosanto rozpoczął swój romans ze sztukami walk jako dorastające dziecko w Stocktone, Kalifornia - jednakże nie było to wtedy poważne, bo Inosanto był szczęśliwszy grając w piłkę nożną. Jako jeden z lepszych czarnych pasów w systemie Kenpo Eda Parkera, Inosanto był poproszony przez niego do eskortowania Bruce'a Lee podczas międzynarodowych mistrzostw Karate w Long Beach w 1964 roku, w Kalifornii. Utworzyła się natychmiastowa więź pomiędzy dwoma artystami sztuk walk i Inosanto szybko stał się najlepszym uczniem Bruce'a Lee i jego zaufanym.

Inosanto był osobiście nauczanym i instruowanym w metodzie JKD Bruce'a, i jedyną osobą, która kiedykolwiek otrzymała 3 stopień w JKD z rąk samego Bruce'a Lee. On był człowiekiem, którego Bruce zostawił na straży swojej szkoły w Chinatown w Los Angeles w 3 miesiące po jej otwarciu, po podjęciu decyzji, że on "nie może dłużej oszukiwać swojego ciała" , i musi poświęcić więcej czasu na swój osobisty trening. Inosanto prowadził Kwoon do czasu, aż Lee zdecydował, że będzie lepiej zamknąć ją w 1970 roku, pozwalając jednak Inosanto kontynuować lekcje JKD w swojej sali. Dan Inosanto najlepiej może być opisany jako człowiek, który szuka do przetworzenia styli lub systemów w pogoni za uniwersalną prawdą, która leży u podstaw wszystkich sztuk walk.

Pyt. Kiedy pierwszy raz spotkałeś Bruce'a Lee?

D.I. To było w 1964 roku na zawodach Eda Parkera w Long Beach. Ed Parker przedstawił mnie jemu.

Pyt. A kiedy ostatni?

D.I. Myślę, że moje ostatnie spotkanie z Bruce'm było w maju lub czerwcu w 1973 roku, kiedy on powrócił do USA na badania zdrowotne, ponieważ on zemdlał podczas montowania filmu w Hongkongu. On powiedział "Dan prawie straciłeś swojego Sifu". Na szczęście doktor powiedział mu, że posiada ciało 18 latka. My poszliśmy na salę w moim domu, gdzie nauczał mnie kilku ze swoich ostatnich odkryć. To był ostatni raz kiedy go widziałem.

Pyt. Co się działo pomiędzy tymi dwoma spotkaniami?

D.I. Powiedziałbym inaczej. Co zaszło pomiędzy dwoma zmianami historii sztuk walk? Bruce był lata świetlne przed czasami, w których żył i jego wpływ na świat sztuk walki jest oczywisty. 3 dekady temu on mówił o rzeczach, których większość mistrzów sztuk walk nie rozumiała i nawet w małym stopniu nie uwierzyła. Bez wymieniania nazwisk mogę powiedzieć, że jego umiejętności i wiedza były daleko powyżej jakiegokolwiek mistrza tego czasu. Rzeczą, która zaimponowała mi najbardziej u Bruce'a, były nie umiejętności, ale jego wiedza. Wielu ludzi było pod wrażeniem jego psychicznych cech, ale dla mnie najbardziej imponującym aspektem była jego wiedza. Rzeczą zadziwiającą u niego było to, że potrafił pokonać ciebie z pomocą swojego umysłu.

Pyt. Jak stałeś się jego uczniem do demonstracji technik?

D.I. Ponieważ Taky Kimura mieszkał w Seattle, Bruce potrzebował partnera do pokazywania technik. Powiedział mi, że będzie mnie wykorzystywał jako manekina, a w zamian będzie mnie trenował. W tych czasach niszczycielsko zmodyfikowana forma wing chun - JKD nie była jeszcze utworzona. Istnieje kilka zdjęć z tamtych czasów ze mną ubranym w białe gi z emblematem Kenpo Eda Parkera. Po obejrzeniu demonstracji Bruce'a w 1964 roku, zaakceptowałem jego ofertę. Na samym początku nie lubiłem sposobu w jaki Bruce pokazywał. Kiedy trenowałem z Edem, robiliśmy najpierw kilka prób, aby potem użyć technik, z którymi jesteśmy zaznajomieni. To dawało ci poczucie bezpieczeństwa, ponieważ wiedziałeś co nastąpi. Ale kiedy dawałem pokazy z Bruce'm, on mówił "rób tylko to, co ci powiem i my zaczniemy pokazywać z tego miejsca". On tłumaczył coś uczniom i w pewnym momencie mówił do mnie "uderz lub kopnij. Ja sobie poradzę. Tylko zrób to". Na początku strasznie tego nie lubiłem, ale z czasem przywykłem do sposobu jego demonstrowania technik. Ale naprawdę kiedyś było to dla mnie okropnym doświadczeniem. Z czasem zacząłem podróżować do Oakland, gdzie on mieszkał z Jamesem Lee, dla uaktualnienia treningów. Mniej więcej rok później Bruce przeniósł się do Los Angeles.

Pyt. Jaki jest twój osąd na temat Taky Kimury i James'a Lee?

D.I. Oni byli uczniami wyższej rangi. Bruce powiedział mi, że zawsze powinienem szanować Taky Kimurę jako ucznia bardzo doświadczonego. Niestety James Lee odszedł przed tym jak zmarł Bruce. Lee doceniał ich jako prawdziwych przyjaciół. Oni byli starsi od niego, a Bruce naprawdę ufał im jako ludziom. Pamiętam, że podczas okresu, gdy Bruce mieszkał w Oakland powrócił na chwilę na wschód. Tamtego czasu korespondowaliśmy ze sobą i ja cały czas nakłaniałem go, żeby mnie uczył. On powiedział "jeżeli zdecyduję się zostać w USA, będę cię uczył. Jeśli nie, to udaj się do James'a Lee". On naprawdę bardzo ufał tym ludziom.

Pyt. Byłeś prywatnie trenowany przez Bruce'a w JKD oraz byłeś obecny przy trenowaniu innych ludzi. Jak przebiegały takie szkolenia?

D.I. Podejście Bruce'a do treningu sztuk walk skierowane było na kontakt. Fizyczny trening był ważną podstawą i wymogiem, on zawsze to podkreślał. Coś innego to trening ze skakanką, praca na workach i w ochraniaczach. Używaliśmy również tarcz do różnych kombinacji, ćwiczyliśmy metody wyczucia i zaburzenia energii przeciwnika oraz chi sao i bardzo dużo sparingów. Oczywiście rozmawialiśmy także na temat różnych teorii i filozofii walk. Zadawałem dużo pytań i więcej lub mniej odgrywałem rolę "adwokata diabła". Tak jak inni mistrzowie walk trenujący z Bruce'm, obserwowałem go testującego swoją wiedzę i umiejętności. On zawsze zapisywał z kim ćwiczył. Ja nie wiem, dlaczego to robił, mogę tylko zgadywać.

Pyt. Jaka była filozofia Bruce'a jako nauczyciela?

D.I. On wierzył, że instruktor jest bardziej przewodnikiem, nie dyktatorem, i że nauczyciel jest "wskazującym" prawdę, nie "dającym" prawdę. Ponieważ prawda jest zawsze powiązana z konkretnymi sytuacjami, jego podstawowa zasadą jako nauczyciela było pomóc uczniowi znaleźć swoją własną wersję prawdy. Ta filozofia o osobistym wyzwoleniu zaprowadziła mnie do nowych odkryć w sztukach walk, i pomogła mi stać się lepszym zarówno w sztukach walk jak i w życiu. Ten otwarty i dociekliwy umysł w sztukach walk i aspektach życia był najlepszym talentem Bruce'a.

Pyt. Kiedy on zdecydował się otworzyć 628 College Street Kwoon in Chinotown w Los Angeles?

D.I. Jeszcze nim zaczął się serial Green Hornet i nie miał żadnej pracy. Trenował mnie i kilku innych w Chinotown zaraz za apteką Wayne Chana. Poszedłem do niego i powiedziałem "Bruce mogę zebrać ekipę ludzi z Kenpo i możesz stworzyć grupę. Trochę pieniędzy z pewnością nie zaszkodzi Ci". On to zaakceptował i to był początek Jun fan Gung Fu Institiute w Los Angeles.

Pyt. On zaczął nauczać tam , ale po kilku miesiącach Ciebie pozostawiono w szkole jako Sifu. Prawda?

D.I. Tak. Szkoła ruszyła w lutym, a już w maju obowiązki nauczania zostały przerzucone na mnie. On na początku przez 3 miesiące obserwował mnie, ale po tym przyjeżdżał tylko raz na tydzień, żeby skontrolować. Pragnął wykorzystać ten czas do rozwinięcia swojego własnego ciała. Ale to nie wszystko, on po prostu nie lubił dużych grup. To była ta rzecz, którą on czuł, aby podtrzymać wysoką jakość to musi być jeden na jeden. I miał rację. To jest tak jak z trenerem boksu. On może trenować w jednym czasie 2 góra 3, ale to wszystko. On chciał poznać daną osobę pod względem fizycznym i psychicznym. To był prawdziwy powód odrzucenia idei sieci szkół w USA. "to nie jest sposób na pokazanie sztuki Dan" stwierdził Bruce. Jego system nigdy nie był stworzony dla mas.

Pyt. Czy miał program w swojej szkole w Chinatown?

D.I. Tak. Podchodził bardzo instynktownie do nauczania, być może dlatego działanie w sytuacji jeden na jeden różni się od uczenia 30 osób jednocześnie. Był zwolennikiem filozofii znajdywania przyczyny swojej własnej ignorancji. Nie lubił niczego zorganizowanego, ponieważ wg jego JKD nie posiada czegoś takiego jak forma, wzór. Tak czy siak powiedziałem mu, że potrzebujemy podstaw zorganizowanego podstawowego programu, od którego można by zacząć.

Powiedziałem mu "Bruce nawet dziecko musi być nauczone czegoś zanim zacznie podążać swoją drogą". Dużo pracowaliśmy nad programem i w końcu stworzyliśmy go i nawet Bruce pozwolił mi mieć w tym swój wkład. Oczywiście cały czas kontrolował i doradzał mi czego nauczać, a czego nie. Dał mi dużo swobody w nauczaniu, ale podkreślał, że nie powinniśmy być za bardzo tym ograniczeni. Niektóre z dzisiejszych podstawowych technik wtedy były wielkim sekretem i nawet nigdy go o to nie pytałem, bo to on był Sifu. Gdyby nie chciał, abym nauczał określonego materiału z JKD, nie nauczał bym. Zawsze postępowałem tak jak on chciał.

Pyt. Przed spotkaniem z Bruce'm byłeś instruktorem Kenpo pod Edem Parkerem jak również uznanym artystą sztuk walk. Czy Bruce zaczerpnął cokolwiek od ciebie?

D.I. Bruce czerpał wiele od innych ludzi, a ja byłem zaszczycony móc podzielić się z nim swoją wiedzą, jaką posiadałem w zakresie innych systemów. Pokazałem mu również określone wyposażenie treningowe tj. protektory na piszczel, duże tarcze jakie były używane do kopnięć. Bruce zdawał sobie sprawę, że nie mógł się uczyć od mistrza określonego stylu, ponieważ wiedział, że musiałby spłacić swój dług w stosunku do nauczyciela oraz stylu, ale wciąż pragnął praktycznej wiedzy. Był mądry na tyle, aby iść do drugiego albo trzeciego asystenta po wiedzę, a w zamian dzieląc się swoimi doświadczeniami w wing chun.

Pyt. Czy są jakiekolwiek różnice pomiędzy JF Gung Fu, a JKD?

D.I. Tak. JF Gung Fu było systemem stworzonym przed JKD. Był to podstawowy system jakiego nauczał w Seattle i Oakland. Na początku 1966 roku, pomimo, iż podwaliny zostały stworzone w latach wcześniejszych, rozpoczął dostosowywanie pracy nóg, postawy oraz kątów w technikach do takiego stopnia, który nie przypominał już wing chun, a 68r po dodaniu oraz odjęciu metod jego Jun Fan stworzył drogę przechwytującej pięści lub też JKD.

Pyt. Bruce powiedział "bierz co użyteczne, odrzucaj to co zbędne, dodając coś od siebie". Nie jest to nie co mylące?

D.I. Byłoby, jeśli nie posiadasz odpowiedniego poziomu zrozumienia JKD. Bruce posiadał osobisty podstawowy system. Mówił, że każdy powinien uchwycić esencję z każdej sztuki. Esencja to nie jest 3 tysiące technik, których musiałbyś się nauczyć od białego pasa po czarny. Cokolwiek on czerpał z systemu, musiało pasować do jego osobistego systemu.

Faktem jest, nawet jeżeli tego nie zrealizujesz, to warunki absorbowania są oparte na twoim nieustannym byciu praktykującym danego stylu. Człowiek judo uzyska coś z wrestlingu inną drogą niż człowiek karate. Bruce wierzył w dawanie uczniom doświadczeń, z których mogliby budować więcej. Co student weźmie z danego doświadczenia jest zależne tylko od niego. Nie zapominajmy, że Bruce dowodził, że każdy uczeń znajdzie powód swojej własnej ignorancji, co nie oznacza pójścia do instruktora po odpowiedzi.

Aby móc kroczyć samemu, naprawdę potrzebujesz wyższego poziomu zrozumienia filozofii JKD. To jest ta filozofia, która daje ci wskazówki podczas twojej osobistej podróży drogą sztuki JKD. Możesz zebrać różne sztuki razem, a końcowym produktem nie będzie JKD. On nigdy nie chciał nagromadzić sobie niepotrzebnej wiedzy. To co on pobierał, było spowodowane tym, że widział w tym swoją większą efektywność.

Pyt. Czy sztuka JKD rozwinęła się od momentu stworzenia przez Bruce'a?

D.I. Poziom zrozumienia w świecie sztuk walki wzrasta z każdym rokiem. 20 lat temu istniało wiele sztuk i metod, które nie były bardzo popularne. Ludzie po prostu nie wiedzieli, o co w nich chodzi. Teraz wiedzą. Człowiek JKD powinien zaglądać i wykorzystywać te metody, żeby zobaczyć, co może pobrać, aby stać się lepszym.

Pyt. Dwoje ludzi JKD mogłoby doświadczać thai boxingu, i zgodnie z wytycznymi JKD, pobierać poszczególne rozwiązania, techniki czy metody treningowe do swojego osobistego rozwoju. Co się jednak stanie jeśli mieli różne doświadczenia i obydwoje uczą tej pobranej części wiedzy swoich studentów?

D.I. Dlatego też rodzina JKD posiada istotny materiał przekazany bezpośrednio przez Bruce'a. On zapoczątkował termin JKD, ale żałował że stworzył to, ponieważ to było jego osobiste i prywatne doświadczenie.

On czuł, że nazwa w jakiś sposób ogranicza sztukę. Ja nadal nauczam oryginalnego programu Brucea, który lubię nazywać "JF Gung Fu" lub metoda Gung Fu z JF. Ten system pochodzi od niego, ale ja także zapoznaję uczniów z filozofią JKD, tak aby mogli doświadczać, poszukiwać i trenować - poprzez zgłębianie tylu styli ile chcą. Ten proces zaprowadzi ich do odkrycia powodu własnej ignorancji. Mówię tutaj o byciu praktykującym (ćwiczącym) JKD, a nie nauczycielem lub instruktorem. Cokolwiek wypłynie z tego procesu poszukiwania osobistego wyrazu jest osobistą prawdą nie moją i z pewnością nie Bruce'a.

Założenie jest takie, że nie możemy być tacy sami. Jeśli nie posiadasz odpowiedniego poziomu zrozumienia JKD, możesz się zagubić w tym procesie. Dlatego też twierdzę, że JKD jest poziomem zrozumienia, ponieważ jeśli naprawdę rozumiesz fizyczną i psychiczną stronę sztuki, stajesz się swoim własnym nauczycielem. To ma wiele wspólnego z byciem wyzwolonym i wolnym, kreatywnym artystą sztuk walki. Tak jak Bruce powiedział "to jest recepta na osobisty wzrost".

Pyt. Jaka jest różnica pomiędzy byciem praktykującym JKD, a instruktorem JKD?

D.I. Praktykujący JKD może być w stanie wykonywać techniki skutecznie, a instruktor JKD potrzebuje odpowiedni poziom techniki oraz wysoki poziom zrozumienia filozofii JKD, a także jak wskazówki psychiczne łączyć z fizycznymi technikami. On musi być w stanie nauczyć studenta nie tylko oryginalnego, technicznego materiału Bruce'a, ale także wiedzy umysłowej, tak aby on mógł stać się kiedyś swoim własnym nauczycielem.

Twoje techniki mogą stać się głośne po paru latach, ale to nie oznacza, że posiadasz zrozumienie JKD, aby uczyć go od A do Z, wiążąc techniki z wytycznymi i filozofią. Tym samym, posiadając wszystkie techniczne wymagania fizycznego życiorysu JKD, nie zapewni ci to bycia wszystkowiedzącym w materii JKD. Dlatego też czas jest wszystkim. Potrzebujesz czasu, aby dojrzeć jako człowiek JKD. To daje ci możliwości i dojrzałość, aby używać filozofii nie tylko dla potrzeb JKD, ale dla życia samego w sobie.

Pyt. Twierdząc, że sztuka jest "receptą na osobisty rozwój", to czy każdy posiada swoje własne JKD?

D.I. Możesz to tak ująć, ale to może być bardzo mylące i łatwo źle zrozumiane. My mamy program nauczania i postępy JKD Bruce'a Lee. Sztuka posiada pewną ilość głównych teorii, które muszą być całkowicie zrozumiane. Z innej strony, każdy pojedynczy student różni się od drugiego w takich materiach jak koordynacja, elastyczność, wdzięk, szybkość i wytrzymałość, tak więc jego dodatkowy trening, aby ulepszać swoje słabe strony i rozwijać mocne będzie bardzo osobistą podróżą, która nie będzie pasowała komuś innemu. Na przykład biorąc pod uwagę techniki, człowiek JKD musi być dobrze zorientowany w każdym obszarze, ale także potrzebuje znać swoje plusy i minusy jako jednostka. Jeżeli jakiś człowiek preferuje wejście na atak do środka, to jest to OK., właściwie to jego sprawa. Mając takie założenia swojego JKD, on jest w stanie kłaść nacisk na ten aspekt, jeśli go naprawdę wybrał. Jeżeli inny człowiek preferuje pozostanie z boku, to jego osobiste poszukiwania będą rozwijać ten obszar. Oni obaj, jako ludzie JKD muszą zrozumieć inny przeciwny aspekt strefy walki. Tak więc możemy powiedzieć, że na wyższym poziomie sztuki, JKD jest wysoce zindywidualizowane dla każdej osoby. I w tym wszystkim ukryte jest niebezpieczeństwo - nie którzy mogą myśleć, że ich osobista cząstka jest jedyną prawdą JKD.

Pyt. Dlaczego Bruce wybrał ciebie na instruktora w Chinatown?

D.I. Nie wiem. Wszystko co mogę, to przypuszczać. W momencie jego decyzji co do otwarcia szkoły znaliśmy się już dosyć długo. Ja już zdążyłem mieć dużo osobistych treningów i prywatnej praktyki z nim sztuki JKD.

Tak jak powiedziałem wcześniej, bycie tym kto doświadcza jest zupełnie inne od bycia instruktorem. Najbardziej prawdopodobne jest to, że czuł iż mam talent do tego i do dzielenia się swoją wiedzą i prezentowania jej, ponieważ byłem nauczycielem. To jest bardzo ważne, aby posiadać możliwości i zdolności do prezentowania wiedzy w odpowiedni sposób.

Pyt. Zdefiniuj JKD.

D.I. Na samym początku Bruce'a celem było osiągnąć perfekcję w walce. On opracował swój system i nazwał go JKD. Z biegiem czasu on uświadomił sobie, że prawdziwą przyczyną trenowania i studiowania sztuk walki było samo - udoskonalanie, a umiejętności walki są tylko produktem ubocznym. On zaczął wcielać filozoficzne wytyczne i założenia, których używał do rozwijania JKD, do innych aspektów swojego życia.

Zasady JKD są jednoznaczne z innymi usiłowaniami, ponieważ to jest filozofia rozwiązywania problemów, która uczy cię, jak znaleźć co pasuje do ciebie w jakimkolwiek miejscu lub czasie, jednocześnie na polu walki jak i w życiu. Dlatego też on żałował "ometkowania" swojej sztuki i filozofii.

Na wyższym poziomie nie możesz uczyć JKD, ponieważ w pewnym sensie jest to doświadczenie - sposób na własny wyraz. Dlatego też to jest tak ważne, aby uczeń doświadczał. Potrzebujesz technicznej bazy i zrozumienia wszystkich znaczeń walki, dlatego ja nazwałem to "Jun Fan Gung FU", ponieważ JKD jako takie nigdy nie miało być stylem. Tu nie chodzi o wychwycenie tego czy tamtego stylu, ale o poznanie głównych zasad i pojęć poprzez rozwiązywanie problemów i robienie, co jest odpowiednie dla ciebie. Nie zapominaj, że nie istnieje żaden konkretny sposób rozwiązywania problemów, tylko sposób który ci odpowiada. To jest prawda, że kiedy po raz pierwszy utworzył JKD, to był styl i instytut JFGF był miejscem, gdzie trenowało się JKD. Po 6 czy 7 miesiącach on przestał nazywać to stylem - i w tym miejscu wydaje mi się, że ludzie zdezorientowali się.

Pyt. Czy wykorzystujesz filozofię JKD i jej zasady do trenowania i rozumienia innych systemów, które ćwiczysz?

D.I. Tak. Wykorzystuję podejście JKD do treningu i techniczne dociekania kiedy pracuję z innymi sztukami walk tj. np. Kali. Można odnaleźć pewne zasady JKD w innych sztukach walk. W każdej sztuce jest piękno i każda sztuka ma coś wartościowego do zaoferowania. Jednak, aby wydobyć tą wiedzę, trzeba znaleźć swój własny środek (sposób). Ja rzeczywiście używam zasad JKD do poznawania jakiegokolwiek systemu, ale to jest moja osobista zdolność rozwinięta poprzez zrozumienie filozofii JKD. Mógłbym wyrazić niektóre zasady JKD, używając technik Kali, ale kiedy nauczam Kali, nie mówię że uczę JKD, ponieważ Kali nie jest JKD.

Możesz odnaleźć, niektóre zasady JKD w Thai boxingu, Savate, Kali itd. i użyć podejścia JKD lub sposobu myślenia, aby pracować z technicznym materiałem tych sztuk - i to jest OK. - ale to automatycznie nie czyni tych sztuk JKD.

Pyt. Jak sztuka JKD jest przekazywana dalszym generacjom, od momentu kiedy Bruce zaraził Cię osobistym rozwojem w sztykach walk?

D.I. Bruce był bardzo bezpośredni. To o czym myślał, od razu wyrażał i to obrażało niektórych ludzi, kiedy krytykował techniczne struktury innych styli walk. Ja nie jestem taki. Prawdopodobnie on musiał to robić, bo tylko wtedy powodował zauważenie swojej myśli. Sztuki walk uległy zmianie poprzez te wszystkie lata i ludzie mają bardziej otwarte umysły. Ja nigdy nie czułem, że będąc osobiście trenowanym przez Bruce'a, posiadłem wszystko. Rzeczywiście, on nauczył mnie rzeczy odwrotnej - że nikt nie ma wszystkiego, żaden człowiek i żaden styl. Tak więc on dał mi filozofię doceniania i wykorzystywania różnych sztuk walk. On dał mi fundamenty i otwarty dociekliwy umysł, abym mógł rozwijać siebie jako artystę sztuk walk. Dał mi praktyczne oko, abym mógł patrzeć na rzeczy z realnej perspektywy i widzieć co działa w danych okolicznościach.

Zostałem wyzwolony jako mistrz walk, ponieważ po okresie nauczania przez niego już nigdy nie poczułem się uwięziony lub złapany w żadnym stylu. Jestem wolny, aby trenować, poszukiwać i rozwijać samego siebie w sposób, jaki ja chcę. Jeśli zrozumiesz, że każdy system lub styl może zaoferować ci coś, to rozumiesz wyższy poziom JKD. To pcha ciebie poza fizyczne techniki i na wyższy poziom osobistego rozwoju jako artystę sztuk walk i człowieka. I na tym właśnie polega filozofia JKD.

Pyt. Czym sa dla ciebie sztuki walk?

D. I. Myślę, że sztuki walk są bardzo przyjemną rzeczą do uprawiania podczas życia na ziemi. To jest niesamowity pojazd, który pomaga ci rozwijać siebie, poprzez pozwalanie na poznanie innych ludzi i samego siebie. Inni ludzie mogą robić to na różne sposoby, ale dla mnie sztuki walk są wyjątkowe. Jest to droga zrozumienia i wyrażania samego siebie.

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.