Kolorowy napis z ideogramami: Świat Nei Jia
NR 2 (LIPIEC 1998)

Spis treści:

  1. Wstęp
  2. Tai Chi Chuan

  3. Chen Shi Xinyi Hunyuan Taijiquan.
    Chanxijing - Energia Jedwabnego Kokonu.
  4. Początek drogi

  5. Moralność w sztukach walki
    Oddychanie w Tai Chi
  6. Tradycyjna Wschodnia Medycyna

  7. Makrobiotyka.
  8. Weiqi (Go) część 2
  9. Kronika
  10. Nowości wydawnicze
  11. Historie prawdziwe, legendy i baśnie

  12. Bajka o pięciu elementach.
Powrót do strony głównej.

Wstęp

Internetowy Magazyn "Świat Nei Jia" i inne internetowe strony "Stowarzyszenia Tradycyjnych Wschodnich Sztuk Walki i Chi Kung" mają za główny cel propagowanie wschodnich sztuk walki. Wszystkich, nie jednego stylu czy grupy instruktorów. Jesteśmy otwarci na współpracę z każdą organizacją, jak i z pojedyńczymi osobami (pasjonatami). Jeżeli chcecie się podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem, napiszcie do nas.

Utworzyliśmy listę stron internetowych, różnych organizacji zajmujących się wschodnimi sztukami walki. Na razie jest ona dość krótka. Jeżeli się włączycie do jej tworzenia, szybko się powiększy i każdy zainteresowany szybciej odnajdzie nauczyciela stylu, który go interesuje. Chcemy też stworzyć listę polskich stron poświęconych sztukom walki. Jeżeli znacie takie miejsca, napiszcie do nas, podając ich adres i krótką charakterystykę.

"Świat Nei Jia" planowany był jako miesięcznik, jednak na razie możliwe jest jego ukazywanie się tylko co dwa miesiące. Najbliższy numer przewidywany jest na wrzesień. Czynione są intensywne starania, aby wychodził częściej.

Powrót do spisu treści


Tai Chi Chuan

 

Ideogram z tytułem artykułu
CHEN SHI XINYI HUNYUAN TAIJIQUAN

Andrzej Kalisz
yiquan@kki.net.pl

Gdy w latach 1989-1991 po raz pierwszy przebywałem w Chinach, koncentrowałem się na nauce stylu Chen taijiquan. Przez kilka miesięcy miałem okazję pobierania nauk u słynnego mistrza Feng Zhiqiang, znanego obecnie jako twórca nowej odmiany stylu Chen, określanej mianem Chen shi xinyi hunyuan taijiquan. Chociaż obecnie koncentruję się na treningu yiquan, uważam że styl Chen taijiquan jest bardzo ciekawym i godnym polecenia systemem, którego uprawianie jest z jednej strony bardzo korzystne dla zdrowia, z drugiej zaś może znakomicie służyć rozwojowi umiejętności samoobrony. Dlatego chciałbym przedstawić tutaj podstawowe informacje o stylu Feng Zhiqianga.

Feng Zhiqiang
FENG ZHIQIANG
 Feng Zhiqiang należy do najwybitniejszych spośród uczniów legendarnego Chen Fake. Jest on obecnie przewodniczącym Pekińskiego Stowarzyszenia Badawczego Stylu Chen Taijiquan oraz wiceprzewodniczącym Pekińskiego Stowarzyszenia Wushu. Pełni także funkcje doradcy w wielu innych organizacjach sztuk walki. Jego odmiana taijiquan staje się obecnie jedną z najpopularniejszych w Chinach, znajduje też wielu zwolenników na całym świecie, przede wszystkim zaś w Japonii, Singapurze, Australii, USA, a także w Szwecji i Finlandii (gdzie naucza Wang Fengming, jeden z najlepszych uczniów Fenga).
Chen Fake   Hu Yaozhen
CHEN FAKE
 
HU YAOZHEN
 System Chen shi xinyi hunyuan taijiquan jest efektem kilkudziesięciu lat studiów Fenga nad stylem Chen taijiquan oraz xinyi liuhequan. Formy Chen shi xinyi hunyuan taijiquan oparte są na formach stylu Chen taijiquan, z przekazu Chen Fake. Metody treningu wewnętrznego (hunyuan qigong) mają natomiast swoje żródło zarówno w naukach Chen Fake, jak i Hu Yaozhena, słynnego mistrza xinyi liuhequan (boks mentalny sześciu harmonii - odmiana systemu xinyi/xingyi z prowincji Shanxi). Obydwa systemy mają wiele cech wspólnych, a jednocześnie wzajemnie się uzupełniają. Chen Fake i Hu Yaozhen byli przyjaciółmi, wspólnie założyli w latach 50. Stołeczne Towarzystwo Badawcze Wushu. Ich wspólnym zamiarem było połączenie obydwu systemów w nowy, doskonalszy. Niestety, nie zdążyli tego dokonać. Dzieło to zrealizował dopiero ich uczeń Feng Zhiqiang (Feng uczył się początkowo od Hu, który przedstawił go później Chenowi).

pozycja stylu ChenNazwa Chen shi xinyi hunyuan taijiquan wskazuje, że system ten łączy elementy stylu Chen taijiquan oraz xinyiquan. Słowo hunyuan (bezforemny początek) nawiązuje do koncepcji wuji (nieokreślone, pozbawione granic), z którego początek bierze jedność taiji, z której rodzą się przeciwstawne, ale jednocześnie dopełniające się siły yin i yang.

W systemie Fenga podkreśla się połączenie trzech elementów: quan (formy sztuki walki), gong (ćwiczenia podstawowe) i yong (praktyczne zastosowanie). Podstawy teoretyczne są syntezą klasycznych teorii sztuk walki, koncepcji taoistycznych i tradycyjnej chińskiej medycyny. System ten może służyć zarówno poprawie i utrzymaniu zdrowia, jak i rozwojowi umiejętności walki.

Najważniejsze elementy Chen shi xinyi hunyuan taijiquan to:

Ponadto ćwiczy się także pady oraz dużo uwagi poświęca nauce qinna (dźwignie).

pozycja stylu ChenĆwiczenia podstawowe stanowią bazę dla treningu form, tui shou i san shou. Osiągnięcie wysokiego poziomu jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe, jeżeli nie stosuje się w treningu tych ćwiczeń. Ich celem, według Feng Zhiqianga, jest rozwinięcie i wzmocnienie hunyuan qi (pierwotne, bezformne qi). Środkiem do celu jest użycie umysłu, a dantian jest punktem kluczowym. Stopniowo jing (esencja), qi (energia) i shen (duch) powracają do stanu yuan jing (pierwotna esencja), yuan qi (pierwotna energia) i yuan shen (pierwotny duch) i osiągają wzajemną harmonię i jedność (san yuan he yi). Qi wzmocnione w dantian "przetyka" wszystkie kanały i przepełnia całe ciało. Stopniowo następuje "zjednoczenie wewnętrznego z zewnętrznym" (nei wai he yi), ciało staje się jednością (zhou shen yi jia), określaną czasem jako wielka kula taiji (da taiji qiu). Trening qi pozwala jednocześnie rozwinąć tzw. wewnętrzną siłę (energię) nei jin, która ma największe znaczenie w bojowym zastosowaniu taijiquan.

pozycja stylu ChenFormy, służą także pracy z hunyuan qi, ale przede wszystkim uczą opanowania nei jin, czyli sposobu i kierunków działania potencjalnej siły, którą użyć można w walce. Dają podstawę dla nauki tui shou i walki. Długotrwała praktyka przynosi stopniowo coraz lepsze opanowanie i głębsze rozumienie tzw. "pierwotnych, bezforemnych kręgów jedwabnego kokona" (chansi hunyuan quan), w których zawarte zostały niezliczone kombinacje ośmiu podstawowych metod taijiquan - peng, lu, ji, an, lie, cai, zhou i kao. Stopniowo ruchy ulegają wysubtelnieniu, od dużych kręgów do małych, od "zewnętrznych" do "wewnętrznych", od kanciastych do krągłych, od kręgów do punktów, od ruchu częściowego do całościowego.

Ćwiczenia tui shou stanowią ważny etap na drodze do rozwoju umiejętności walki, pozwalając w ćwiczeniach z partnerem wypróbować działanie "energii jedwabnego kokona" (chansijin). Doskonali się wrażliwość odczuć i umiejętność odczuwania sposobu działania siły (energii) przeciwnika, znajomość siebie i przeciwnika (zhi ji zhi bi). Jest to jednoczesnie ważna metoda służaca lepszemu zrozumieniu i lepszemu ćwiczeniu formy. Adepci nie muszą odbywać brutalnych walk, które mogłyby zniechęcić wiele osób do nauki. Rozwój umiejętności przydatnych w samoobronie odbywa się w sposób bardzo przyjemny i bezpieczny.

pozycja stylu ChenW walce podkreśla się dostosowanie do ruchów przeciwnika, wciąganie go w "pustkę", i pokonanie dużej siły przy pomocy małej. Gdy przeciwnik używa siły, ustępuje się, gdy ustępuje, podąża się za nim. Tak jak pisał już prekursor stylu Chen - Chen Wangting, należy wprowadzać przeciwnika w błąd, sugerując atak w jednym kierunku, a uderzając w innym, wykorzystywać energię napastnika przeciw niemu i być gotowym do wyzwolenia energii w każdym momencie kontaktu. Chociaż podkreśla się dostosowanie, "przyklejenie" do przeciwnika, stosuje się także nagłe "zerwania" i gwałtowne wyzwolenia tzw. "energii wstrzasu" (dou jin). Jednocześnie charakterystyczne są (typowe dla stylu Chen w ogóle) błyskawiczne przemieszczanie się i podskoki. Nacisk położony jest na umiejętnosć elastycznego i spontanicznego dostosowania techniki do sytuacji, a nie stosowanie ściśle określonych technik. Umiejętności najwyższego poziomu określa się słowami: "Całe ciało jest jak obracający się kokon jedwabnika, w każdej części ciała odnaleźć można kulę taiji. W momencie kontaktu następuje ruch wirowy lub wyzwolenie energii".

Chen shi xinyi hunyuan taijiquan jest także bardzo efektywną formą ćwiczeń zdrowotnych. Dobre efekty osiągane sa m.in. w przypadku cierpiących na schorzenia reumatyczne, nadciśnienie, choroby serca, cukrzycę, choroby przewodu pokarmowego, choroby kobiece, choroby wątroby i śledziony, bezsenność i inne.

Istotne zasady Chen shi xinyi hunyuan taijiquan to:

  1. Ćwiczyć zewnętrznie i wewnętrznie, przede wszystkim jednak wewnętrznie. Przez ćwiczenie wewnętrzne rozumie się pracę z jing (esencja), qi (energia), shen (duch), doprowadzenie do harmonijnego funkcjonowania organizmu, wszystkich jego głównych organów, a także rozwój tzw. energii wewnętrznej nei jin. Ćwiczenia zewnętrzne dotyczą ruchów ciała i dokonujacych się przez to przemian mięśni, ścięgien, oraz rozwoju sprawności ruchowej.
  2. Ćwiczyć spokój i ruch, przede wszystkim spokój. W taijiquan chodzi o to by "w ruchu zawierał się spokój, a ze spokoju rodził się ruch". Podkreśla się spokój, czyli ruch powolny oraz ćwiczenia statyczne, z których "rodzi się" ruch. Ruch ciała rozpoczyna się od skoordynowanego ruchu umysłu i qi. Ruch zewnętrzny podąża za ruchem wewnętrznym.
  3. Ćwiczyć i kultywować, przede wszystkim kultywować. Kultywować to znaczy pracować nad umysłem i charakterem, pielęgnować zdrowie. Ćwiczenie jest forma, kultywowanie istotą. Można ćwiczyć latami, ale jeśli nie kultywuje się qi nie jest to umiejętne ćwiczenie. Powolne, cierpliwe ćwiczenie to kultywowanie. Tylko tak można rozwinąć miękką i twardą energię taiji.
  4. Połączenie w jedno ćwiczeń podstawowych, form i praktycznego zastosowania.
  5. Zjednoczenie wewnętrznego z zewnętrznym, wzajemne podążanie za sobą góry i dołu. Zjednoczenie całego ciała w jedną "bezforemną" całość.Ćwiczenie musi się zaczynać od bezforemności wuji, od której rozpoczyna się uważne badanie przemian yin i yang. Dlatego dużo uwagi poświęca się ćwiczeniom pozyjnym wuji zhuang. Gdy rozpoczyna się ruch, z wuji rodzi się taiji, rodzą się zmiany yin i yang. Ćwicząc ruch trzeba uświadamiać sobie te przemiany: otwarcia i zamknięcia, zgięcia i wyprostowania, naparcia i wycofania, uniesienia i obniżenia, akumulowanie i wyzwalanie energii, rozluźnienie i napięcie, wdech i wydech, powolność i szybkość, miękkość i twardość, by w końcowym efekcie sprowadzić wszystkie metody do jednej zasady (wan fa gui yi).
Do nauki Chen shi xinyi hunyuan taijiquan niezbędna jest cierpliwość. Nie można się tu spieszyć, chcąc w krótkim czasie opanować system, ale trzeba systematycznie, cierpliwie się uczyć, poznając coraz głębsze tajniki i osiągając coraz głębsze zrozumienie.
Okładka
FENG ZHIQIANG NA OKŁADCE DWUMIESIĘCZNIKA "WUSHU JIANSHEN" Z GRUDNIA 1989
 Powrót do spisu treści

Tai Chi Chuan

CHANXIJING - ENERGIA JEDWABNEGO KOKONU
Konrad Dynarowicz
nei-kung@cis.com.pl

CZYM JEST CHANXIJING ?

Jedną z podstawowych koncepcji chińskiej filozofii jest zasada jedności. W chińskich sztukach walki ma ona miejsce na wielu różnych poziomach. Mamy do czynienia z jednością działania całego ciała, jednością ciała z umysłem, jednością ćwiczącego z bronią. Wszystkie te aspekty jedności wyrażają się w zasadzie chanxijng.

Chanxijing - "energia jedwabnego kokonu" - stanowi serce systemu taijiquan [Tai Chi Chuan] rodziny Chen. Energia jedwabnego kokonu została dokładnie zdefiniowana i opisana przez mistrzów tego stylu. Sifu Adam Hsu (będący znanym w Ameryce Północnej praktykiem Taiji, Pakua, Hsing Yi) mówi, iż tak naprawdę, to wszystkie style kung fu, nie tylko Taiji, Pakua czy też Hsing Yi, wykorzystują tę energię. Twierdzi, że w rzeczywistości to chanxijing czyni kung fu najstraszniejszą ze sztuk walki.

Termin ten oznacza dosłownie "siłę obrotową ruchu po kole", ale jej charakter przywołuje na myśl obraz odwijania nici z jedwabnego kokonu. Nie dotyczy ona jakiejś konkretnej techniki, stanowi specyficzną siłę.

Jedna z klasycznych teorii taijiquan mówi, że posługiwanie się jing (siłą wewnętrzną) i przepływ qi [Chi](energii wewnętrznej) jest jak ruch odwijania nici z jedwabnego kokonu. Ruchy biorące udział w procesie tworzenia chanxijing są bardzo specyficzne i pozwalają człowiekowi posiadającemu odpowiednie umiejętności wytworzyć indywidualną siłę i skupić ją w uderzeniu.

Podstawowym tego warunkiem jest jedność całego ciała. Chen Man - Ching (1901 -1975), sławny mistrz taijiquan szkoły Yang, zawsze przypominał swoim uczniom, by ręce i głowa poruszały się jako część ciała, nigdy zaś niezależnie od niego. Cytując klasykę taijiquan: chin (jing) ma swoje korzenie w stopach, przemieszcza się szybko przez nogi, jest kontrolowana przez talię, natomiast działa przez palce. Chanxijing łączy ruch po linii krzywej z ruchem prostoliniowym. Działając, zakreśla linie spiralne w przestrzeni. Tak więc siła ta idzie po linii spiralnej do góry, od palców stopy do pięści. Każdy mięsień i każde ścięgno współpracują ze sobą by wytworzyć siłę znaną jako "siła ruchu po linii spiralnej". W tym procesie, "siła ruchu po linii spiralnej", która ma swój początek w stopie, łączy się z "eksplodującą siłą" powstającą w górnej części ciała (poprzez obniżenie albo ściągnięcie górnej części ciała, a następnie eksplodujące uwolnienie jej w górę i na zewnątrz). Uwolnienie "eksplodującej siły" następuje jednocześnie z zapoczątkowaniem uwalniania siły "ruchu po linii spiralnej". W tym momencie, talia jest tym elementem, który łączy obie siły, pozwalając wytworzyć chanxijing.

Bez wyrównanej linii ciała i właściwej pracy talii, "siła ruchu po linii spiralnej" zatrzymuje się w nogach, natomiast "eksplodująca siła" zatrzymuje się w górnej części tułowia, w związku z czym chanxijing nie może się wytworzyć. W klasyce taijiquan napisano: qi jest jak koło, talia jak oś koła. Tak jak obrót osi powoduje obrót koła, tak i ruch talii powoduje ruch całego ciała.

Jak więc widać, talia odgrywa tutaj kluczową rolę, łącząc nogi z tułowiem i ramionami, dzięki czemu chanxijing jest przenoszona bez przeszkód przez całe ciało. Talia obraca się stanowiąc jedną z części składowych eksplodującej siły, a biodra i miednica obniżają się, zawierając w sobie centrum ciężkości ciała.

"Siła ruchu pop linii spiralnej" i "eksplodująca siła" są wytwarzane w tym samym momencie i łączone dzięki przyjęciu właściwej pozycji ciała. Wszystkie siły zlokalizowane w poszczególnych częściach ciała mieszają się ze sobą w momencie uwolnienia energii, całe ciało staje się jednością.

TRAKTOWANIE CIAŁA JAKO KULI

Istotą taijiquanu, traktowanego jako sztuka walki jest nauczenie ćwiczącego, by poruszał się jak wirująca kula, tak jak ma to miejsce w innych sztukach walki. Kula taiji jest dobrze zrównoważona i piękna, gdy się ją ogląda ze wszystkich stron.

W momencie kiedy stosuje się chanxijing w kolistych ruchach (tak charakterystycznych dla chińskich sztuk walki) całe ciało działa jak kula. Jeśli ta kula obracając się napotyka nadchodzącą z boku siłę, odrzuca ją. Nie ma tu znaczenia jak mocna jest ta siła. Obrotowa energia chanxijing wyraża się poprzez ruch ciała w momencie wykonywania techniki i jest uwalniana poprzez skręcenie ręki lub dłoni. W tym zawiera się istota taijiquanu, określona słowami: stosując siłę równą czterem uncjom można odchylić siłę o wielkości tysiąca funtów. Wymagany jest tu trening wrażliwości, by móc ocenić jaką siłę należy zastosować. Zastosowanie techniki kuli staje się możliwe, jeśli ciało ćwiczącego stanie się wyjątkowo wrażliwe i umie zneutralizować działanie przeciwnika niezależnie od szybkości jago działania.

Ruchy koliste połączone z chanxijing stosowane są do ataku w zaskakujący sposób - poprzez rzeczywiste magazynowanie prędkości. W przypadku ruchu po kole nie ma punktu, w którym występowałaby prędkość zerowa. W przypadku blokowania ataku przeciwnika , całe ciało porusza się ruchem ciągłym. W przypadku zadawania ciosu, chanxijing zawarta jest w ruchu po kole i wykorzystywana poprzez użycie prędkości kątowej. Jest to ruch po linii prostej, który wyzwalany jest na zewnątrz ruchu obronnego wykonywanego po kole, dzięki czemu moment prędkości zerowej zostaje wyeliminowany i następuje przeniesienie szybkości ruchu na technikę.

Należy postępować według jednej z podstawowych zasad taiji: Wszystkie części ciała poruszają się razem w tym samym momencie i w tym samym momencie się zatrzymują . Dla obserwującego początek ruchu i uderzenie następują w tym samym czasie. Jeśli umie się zastosować chanxijing w ruchu po kole, możemy mówić o wysokim poziomie jej rozwoju. Ten poziom umiejętności nazywany jest wewnętrznym, ponieważ jeśli posiądzie się umiejętność wykorzystania tej siły, staje się ona nową integralną częścią psychofizycznej struktury ćwiczącego sztuki walki.

KORZENIE CHANXIJING

Badania i rozwój koncepcji chanxijing, siły stanowiącej esencję sztuk walki, rozpoczęły się wiele setek lat temu. Jest ona nierozerwalnie związana z systemem taijiquan rodziny Chen. Jest sercem, duszą tego systemu.

Korzenie chanxijing sięgają czasów cesarza Tai Zu z dynastii Sung (Tai Zu został cesarzem w 960 roku n.e.). Dzięki niemu powstał pierwszy w historii porównawczy opis stylów walki istniejących ówcześnie w Chinach. I choć dokument ten zaginął, w oparciu o niego powstał system walki znany jako Tai Zu Chang Quan (Chang Chuan). Chang Chuan przetrwał do czasów obecnych, stając się bardzo popularny w północnych Chinach.

Kilkaset lat później, w wieku XVI, w końcowym okresie istnienia dynastii Ming, generał Qi Jiguang (Chi Chi Kwong) napisał podręcznik dla żołnierzy własnych wojsk, mający być w zamierzeniu pomocą szkoleniową. Książka ta, nosząca tytuł Ji Xiao Xin Shu (Chi Hsiao Hsing Shu) wywarła ogromny wpływ na powstawanie nowych stylów. Była to książka o 32 shi czyli sposobach ruchu, wyselekcjonowanych przed wszystkim ze stylu Tai Zu Chang. Zasada chanxijing stała się podstawą wszystkich północnych stylów, które powstały w okresie dynastii Ming.

Dwadzieścia lat później, jednym z generałów wojsk tej dynastii był Chen Wangting z rodziny Chen, mieszkającej w Chenjiagou, w północnej prowincji Henan. W trakcie tworzenia rodowego systemu, generał Chen skorzystał z Ji Xiao Shu.

W systemie taijiquan rodziny Chen, pierwotnie, obok pięciu form lu taiji, formy paocui, form z bronią, pięciu metod tuishou czyli "Pchających Dłoni", podwójnych form z bronią i ćwiczeń qigong, była ćwiczona 108-ruchowa forma Tai Zu Chang Chuan. W wieku XVII mistrz Chen Changxing wyeliminował ją z systemu z powodu jej długości. Styl rodziny Chen ulegał przemianom, przyswojono wiele nowych sposobów nauczania i wyszkolono wielu wspaniałych zawodników. Styl Chen taijiquan był przekazywany z pokolenia na pokolenie, aż do czasów nam współczesnych.

W tym momencie, około 1000 mil dalej, w prowincji Hobei rodzina Wielkiego Mistrza Liu Yun Chiao ćwiczyła Tai Zu Chang Chuan, przekazując go z pokolenia na pokolenie jako skarb rodzinny.

Powrót do spisu treści


Początek drogi

MORALNOŚĆ W SZTUKACH WALKI
Dr Yang Jwing-Ming

(Tekst udostępniony przez Kwaterę Yang's Martial Arts Association we Wrocławiu.)

W społeczności chińskich sztuk walki wiadomo, że o sukcesie ucznia decyduje nie jego wygląd zewnętrzny ani to, jak jest silny lub słaby, lecz raczej jego sposób myślenia i moralność. Chińscy artyści sztuk walki powiadają: "Uczeń spędzi trzy lata na poszukiwaniach dobrego nauczyciela, a nauczyciel sprawdzać będzie ucznia przez trzy lata." Mądry uczeń zdaje sobie sprawę z tego, że lepiej jest spędzić kilka lat na poszukiwaniu dobrego nauczyciela niż stracić ten czas na uczenie się od nauczyciela niekompetentnego. Dobry nauczyciel skieruje Cię na właściwą drogę i pomoże zbudować silne podstawy dla Twojego przyszłego treningu. Nauczyciel, który nie ma odpowiednich kwalifikacji, nie może Ci pomóc w zbudowaniu silnych podstaw, może Ci natomiast wpoić wiele złych nawyków. Poza tym duchowa i moralna prawość dobrego nauczyciela stanowi zawsze dobry przykład dla jego uczniów. Dobrzy nauczyciele sztuk walki nauczają nie tylko technik walki, nauczają również sposobu życia.

Z punktu widzenia nauczyciela bardzo trudno jest znaleźć dobrych uczniów. Ludzie, którzy dopiero zaczynają naukę, są najczęściej entuzjastyczni i szczerzy. Skłonni są przestrzegać dyscypliny oraz właściwego zachowania. Jednakże w miarę upływu czasu, stopniowo zaczynasz się przekonywać, jacy są naprawdę. Niekiedy ich zachowanie znacznie różni się od tego, jakie prezentowali na początku, dlatego nauczyciele często obserwują i poddają swoich uczniów próbom przez co najmniej trzy lata, nim zdecydują się przekazać im sekrety swego stylu. Było tak szczególnie w czasach starożytnych, kiedy sztuki walki wykorzystywane były na wojnach, a techniki były utrzymywane w tajemnicy. Moralność wojenna nazywana jest Wude. Od bardzo dawna nauczyciele uważali Wude za najważniejsze kryterium oceny uczniów i uczynili ją najważniejszą częścią treningu tradycyjnych chińskich sztuk walki. Wude obejmuje dwa aspekty: moralność czynu i moralność umysłu.

MORALNOŚĆ CZYNU oznacza: POKORĘ, SZACUNEK, PRAWOŚĆ, ZAUFANIE I LOJALNOŚĆ.

MORALNOŚĆ UMYSŁU składa się z: WOLI, WYTRZYMAŁOŚCI, WYTRWAŁOŚCI, CIERPLIWOŚCI I ODWAGI.

Tradycyjnie, tylko tych uczniów, którzy zachowywali powyższe przymioty, uważano za wartych nauczania, Z tych dwóch rodzajów moralności ważniejsza jest moralność czynu. Przyczyna tego jest bardzo prosta. Moralność czynu świadczy o stosunku ucznia do mistrza i innych uczniów, do artystów innych sztuk walki i do ogółu ludzkości. Uczniów, którzy nie są moralni w swoim działaniu, nie warto nauczać, jako że nie można im ufać ani nawet szanować. I więcej, nie mając moralności czynu, mogą oni nadużywać sztuki i z pomocą swoich zdolności krzywdzić niewinnych ludzi. Dlatego też mistrzowie obserwują swoich uczniów przez długi okres, zanim upewnią się, że już osiągnęli oni właściwy poziom moralności czynu i mogą zacząć zaawansowaną formę treningu. Moralność umysłu jest samorozwojem koniecznym do osiągnięcia końcowego celu. Chińczycy uważają, że człowiek ma dwa umysły: "umysł emocjonalny" i "umysł mądrości". Najczęściej, kiedy komuś coś się nie powiedzie, jest tak dlatego, że umysł emocjonalny zdominował jego myślenie. Pięć elementów moralności umysłu jest kluczem do treningu i prowadzi ucznia na poziom, na którym może dominować umysł mądrości.

WUDE

Moralność czynu

1. Pokora
Pokora bierze się ze zdolności kontrolowania swego uczucia dumy. W Chinach mówi się: "Samozadowolenie (tj. duma) przegrywa, pokora przynosi korzyści". Jeśli jesteś z siebie zadowolony, nie będziesz myślał głęboko i nie będziesz chciał się uczyć. Jeżeli natomiast pozostajesz skromny, zawsze będziesz szukał sposobów na ulepszenie siebie i zawsze będziesz się czegoś nowego uczył. Pamiętaj, że wiedza jest nieograniczona. Niezależnie od tego, jak głęboko sięgnąłeś, zawsze jest jeszcze coś głębiej. Konfucjusz rzekł: "Jeśli przechodzi obok mnie trzech ludzi, to co najmniej jeden z nich może być moim nauczycielem". Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma większy talent lub większą wiedzę w jakiejś dziedzinie niż Ty. A skoro tak jest, jak możesz być z siebie dumny?

2. Szacunek
Szacunek jest podstawą wzajemnych stosunków między Tobą i Twoim nauczycielem, przyjaciółmi i innymi artystami sztuk walki. Szacunek pozwala żyć z innymi w harmonii. Jednakowoż najważniejszym rodzajem szacunku jest szacunek do samego siebie. Jeśli nie potrafisz szanować siebie, jak możesz szanować innych lub oczekiwać, że ktoś będzie szanował Ciebie? Na szacunek trzeba zapracować, nie można o niego prosić ani też żądać.

3. Prawość
Prawość to sposób życia. Prawość oznacza, że nie zwlekasz z zajęciem się rzeczami, które powinieneś zrobić i nie angażujesz się w sprawy, którymi nie powinieneś się zajmować. Kierować powinien Twój umysł mądrości, a nie umysł emocjonalny. Jeśli potrafisz do tego doprowadzić, będziesz czuł się duchowo czysty i nie będzie Cię nachodzić poczucie winy. Jeżeli możesz się wykazać taką osobowością, będziesz mógł uniknąć złych wpływów, a poza tym zasłużysz na zaufanie innych, w szczególności - swego nauczyciela.

4. Zaufanie
Zaufanie obejmuje bycie godnym zaufania oraz ufanie samemu sobie. Musisz rozwinąć osobowość, której inni Ludzie będą mogli zaufać. Nie powinieneś łatwo składać obietnic, ale jeśli już jakąś złożysz, powinieneś jej dotrzymać. Zaufanie jest kluczem do przyjaźni. Zaufanie przyjaciela trudno jest zdobyć, a łatwo stracić. Zaufanie do siebie samego jest korzeniem pewności siebie. Musisz nauczyć się budować pewność siebie i uzewnętrzniać ją. Tylko wtedy zasłużysz na zaufanie i szacunek innych. W Chinach mówi się: "Ci, którzy szanują siebie, będą szanowani, a ci którzy ufają sobie, będą obdarzeni zaufaniem".

5. Lojalność
Lojalność jest korzeniem zaufania. Powinieneś być lojalny względem swego nauczyciela i przyjaciół, a oni powinni być lojalni w stosunku do Ciebie. Lojalność prowadzi do wzajemnego wzrostu zaufania. W treningu chińskich sztuk walki decydująca jest lojalność pomiędzy Tobą a Twoim mistrzem. Lojalność ta budowana jest na posłuszeństwie mistrzowi. Posłuszeństwo jest prerogatywą nauczania. Jeśli szczerze pragniesz się uczyć, musisz się wyzbyć dostojeństwa. Musisz mentalnie i duchowo kłaniać się Swemu mistrzowi. Tylko to może otworzyć bramy zaufania. Nauczyciel nie będzie uczył kogoś, kto wciąż zajęty jest swoją godnością. Pamiętaj przed swoim nauczycielem nie masz żadnej godności.

Moralność umysłu

1. Wola
Zazwyczaj okazanie silnej woli wymaga czasu. Przyczyną tego jest walka pomiędzy umysłem emocjonalnym a umysłem mądrości. Jeśli umysł mądrości włada Tobą całkowicie, to będziesz potrafił stłumić zakłócenia pochodzące z umysłu emocjonalnego i zachowasz wolę. Silna wola zależy od szczerości, z jaką poświęcasz się swojemu celowi. Szczerość ta musi być w Tobie głęboko zakorzeniona, nie może być zwykłym, niejasnym pożądaniem. Bardzo często uczniowie, którzy są najbardziej "zapaleni" do treningu na początku, rezygnują najszybciej, natomiast ci, którzy ukrywają swój entuzjazm głęboko w swoim sercu, pozostają najdłużej.

2. Wytrzymałość, wytrwałość i cierpliwość
Wytrzymałość, wytrwałość i cierpliwość są manifestacjami silnej woli. To nie ci najzdolniejsi osiągają sukces, lecz ci, którzy są cierpliwi i wytrwali. Ludzie naprawdę mądrzy używają swej mądrości nie tylko do kierowania myśleniem, ale również do władania swoją osobowością. Rozwijając te trzy cechy, możesz stopniowo zbudować głęboki umysł, będący kluczem do samej istoty uczenia się. Jeśli wiesz, jak użyć umysłu do przemyślenia swojego treningu, wyniesie Cię to na głębszy stopień zrozumienia. A jeśli to zrozumienie potrafisz uzewnętrznić w swoim działaniu, to możesz prześcignąć innych.

3. Odwaga
Wielu artystów sztuk walki "obrywa" od ulicznych bandytów, nawet po dziesięciu, lub więcej, latach treningu. Przyczyna tego jest całkiem prosta. Warunki, w jakich ludzie normalnie trenują, są zupełnie inne od tych, z jakimi mają do czynienia w walce na śmierć i życie. Prawdziwy artysta sztuk walki nie będzie bał się stawić czoła sytuacji i cała jego nauka nie pójdzie na marne. Jeżeli nie potrafisz wypracować u siebie odwagi wymaganej w takich sytuacjach, to zaprzepaściłeś podstawowy cel swego treningu.

Powrót do spisu treści

 

ODDYCHANIE W TAI CHI
Dr Yang Jwing-Ming

(Tekst udostępniony przez Kwaterę Yang's Martial Arts Association we Wrocławiu.)

Wielu ludzi wciąż zadaje sobie pytanie, w jaki sposób należy oddychać podczas trenowania Tai Chi Chuan (Taijiquan). Niektórzy mistrzowie każą swoim uczniom oddychać w sposób naturalny, inni kładą nacisk na normalne oddychanie brzuszne, jeszcze inni twierdzą, że tylko odwrotne oddychanie brzuszne jest poprawne. W tym artykule chciałbym przedstawić niektóre z wniosków dotyczących oddychania w Tai Chi, a opartych o moje zrozumienie ksiąg napisanych na temat Tai Chi i Chi Kung (Qigong) oraz o 28 lat moich doświadczeń na tym polu. Mam nadzieję, że ten artykuł rozwieje wasze wątpliwości.

Rozważmy najpierw oddychanie naturalne. Kiedy ćwiczysz Tai Chi oddychając w ten sposób, twój umysł nie musi koncentrować się na oddychaniu. Jest to ważne szczególnie dla początkujących. Na tym szczeblu zaawansowania powinni oni zwrócić uwagę głownie na regulowanie ciała w kierunku osiągnięcia stanu rozluźnienia, skoncentrowania i równowagi.

Kiedy potrafisz już regulować swoje ciało czas nauczyć się regulować oddech tak aby był skuteczniejszy. Oddychanie uważane jest za twoją strategię w chińskim Chi Kung. Sposób, w jaki koordynujesz swoje oddychanie pozwala ci regulować swoje ciało, a także skutecznie prowadzić Chi.

Istnieją dwa podstawowe rodzaje oddychania w Tai Chi. Pierwszy nazywany jest "normalnym oddychaniem brzusznym" albo "oddychaniem buddyjskim", drugi natomiast nazywany jest "odwrotnym oddychaniem brzusznym" lub "oddychaniem taoistycznym". W normalnym oddychaniu brzusznym, podczas wdechu brzuch (lub "Dan Tien") rozszerza się, a wycofuje się podczas wydechu. Zazwyczaj łatwiej jest utrzymać rozluźnione ciało i dobre samopoczucie używając normalnego oddychania brzusznego, dlatego też metoda ta wykorzystywana jest najczęściej przez praktykujących Tai Chi dla zdrowia.

Jeśli chodzi o odwrotne oddychanie brzuszne, wielu współczesnych praktyków Tai Chi błędnie uważa, że technika oddychania odwrotnego przeciwna jest drodze Tao. Nie jest to prawda albowiem używana jest po prostu do innych celów. Spróbuj przeprowadzić ten prosty eksperyment. Połóż jedną rękę na brzuchu, a drugą trzymaj przed sobą tak, jakbyś coś pchał. Zrób głęboki wdech, a podczas wydechu wyobraź sobie, że pchasz jakiś ciężki przedmiot. Przekonasz się, że kiedy próbujesz pchać z całej siły, automatycznie przechodzisz na oddychanie odwrotne. Technika ta stosowana jest szeroko podczas zawodów w podnoszeniu ciężarów. Zawodnicy często zakładają szerokie pasy aby wspomóc brzuch i zwiększyć energię.

Uzasadnienie użycia odwrotnego oddychania jest łatwe. Możesz skierować o wiele silniejszy strumień Chi do kończyn spowodować manifestację energii - jeśli równocześnie skierujesz drugi strumień Chi do "Dan Tien". Jest to w zgodzie z podstawowym prawem fizyki mówiącym, że każdej akcji odpowiada równa, ale przeciwnie skierowana reakcja. Jeśli nie jesteś jeszcze przekonany spróbuj innego doświadczenia. Nadmuchaj balon trzymając rękę na brzuchu, żeby zobaczyć, jak się porusza.

Te dwa eksperymenty dowodzą, że odwrotne oddychanie jest zgodne z Tao. Powinno być używane zawsze, kiedy musisz poprowadzić Chi do kończyn aby skutecznie zamanifestować energię, jak to ma miejsce na przykład w walce. Ponieważ odwrotne oddychanie rozszerza Chi i energizuje ciało, uważa się je za Yang, podczas gdy normalne oddychanie jest Yin.

Jak widzisz zarówno normalne oddychanie brzuszne jak i odwrotne oddychanie brzuszne są poprawne, zależnie od potrzeb. Jest to tak, jak z oddychaniem podczas zwykłych codziennych czynności. Musisz zrozumieć, że na sposób, w jaki oddychasz wpływają twoje myśli i emocje. Na przykład kiedy myślisz o czymś strasznym, z dużym prawdopodobieństwem wstrzymasz oddech. Kiedy jesteś smutny, twój wdech jest dłuższy niż wydech, a kiedy jesteś podekscytowany, wtedy wydech jest dłuższy od wdechu. Kiedy jesteś rozluźniony, oddychasz równo i naturalnie, a brzuch rozszerza się podczas wdechu, a wycofuje w trakcie wydechu. Jednakże kiedy chcesz zamanifestować energię, lub tylko o tym pomyślisz, automatycznie zmieniasz oddech na odwrotny.

Teoretycznie, normalne oddychanie brzuszne rozluźnia cię i pozwala na płynne krążenie Ci, a oddychanie odwrotne czyni Cię napiętym i podekscytowanym, co umożliwia manifestowanie Ci w twoim ciele fizycznym. Tak więc normalne oddychanie brzuszne może uspokoić twoje ciało fizyczne i umysł, co jest praktyką Yin. Analogia, odwrotne oddychanie brzuszne energizuje cię i czyni podekscytowanym, i dlatego jest Yang.

Sugeruję więc, by osoby zainteresowane zdrowym aspektem Tai Chi Chuan skoncentrowały się na normalnym oddychaniu brzusznym. Jednakże praktykujący Tai Chi Chuan dla sztuki walki muszą ćwiczyć również odwrotne oddychanie brzuszne i nauczyć się, w jaki sposób skutecznie kierować Chi do kończyn.

Powrót do spisu treści


Tradycyjna Wschodnia Medycyna

O MAKROBIOTYCE...
Katarzyna Kosowska-Hańderek

Słowo "makrobiotyka" wywodzi się z greckich słów oznaczających "wielkie życie" bądź "długie życie". Twórcą współczesnej makrobiotyki jest Japończyk Georges Oshawa (1893-1966). W młodości - chorował, wyleczył się stosując dietę zalecaną przez mnichów japońskich. Kontynuatorem jego działalności został Michio Kushi, który wraz z żoną - Aveline - w 1978r. założył Kushi Institute, ośrodek zajmujący się szkoleniem nauczycieli makrobiotyki.

Makrobiotyka stanowi uniwersalną drogę zdrowia i długowieczności, kładąc nacisk przede wszystkim na sposób odżywiania, ale także i na inne wymiary ludzkiego życia dbając, aby pozostawało ono w zgodzie z porządkiem naturalnym i kosmicznym rozwojem. Kolosalne znaczenie w utrzymaniu tej harmonii ma zrównoważone ze środowiskiem wewnętrznym człowieka, jak i zewnętrznym - pożywienie. Stajemy się bowiem tym, co jemy. Jesteśmy też tacy jak powietrze którym oddychamy czy woda którą pijemy. Dlatego też makrobiotyka poleca pożywienie naturalne, najlepiej pochodzące z gospodarstw ekologicznych, a nie przemysłowo przetwarzane.

"Standardowe pożywienie" nie jest wszędzie jednakowe i zależy od warunków środowiska (klimat, pora roku, temperatura i pogoda), od czynników osobistych (wiek, płeć, aktywność i podłoże kulturowe), od stanu zdrowia i potrzeb osobistych. I tak np. na "standard żywieniowy" ludzi żyjących w strefie podbiegunowej składają się głównie duże ilości produktów zwierzęcych (mięso i tłuszcz z wielorybów, reniferów amerykańskich), zaś udział produktów roślinnych jest stosunkowo niewielki. Dla ludzi żyjących w klimacie umiarkowanym, w społeczeństwie przemysłowym model żywieniowy jest inny. Na tak zwany talerz makrobiotyczny składają się tutaj: w około 50% pełne ziarna zbóż (pszenica, żyto, owies, jęczmień, proso, gryka), warzywa - 30%, nasiona roślin strączkowych (groch, fasola, soczewica, soja) oraz dyni i słonecznika w 10%, jak i lokalne, sezonowe owoce.

Zdaniem makrobiotyki, zdrowie i szczęście to wynik życia zgodnego z naturą, natomiast choroba jest skutkiem niezrównoważonego, ekstremalnego postępowania. Proces uzdrawiania jest odzyskiwaniem pierwotnej harmonii ze środowiskiem naturalnym, a jedną z najlepszych dróg prowadzących do tego celu, jest właściwe odżywianie. Bardzo ważne jest pochodzenie zboża, które będziemy spożywać. Byłoby najlepiej bowiem - jeśli tylko mielibyśmy taką możliwość - zaopatrywać się w zboża i warzywa z gospodarstw ekologicznych, rejonów nieskażonych, w których inny jest także sam sposób uprawy -nieinwazyjny i preferujący naturalne nawożenie ziemi.

Od niepamiętnych czasów marzeniem ludzkości jest zaprowadzenie na świecie trwałego pokoju. Wcześniejsze narody i cywilizacje za rzecz oczywistą uznawały związek między pokarmem a cyklem wojny i pokoju. Na Dalekim Wschodzie słowo "pokój" powstało z połączenia znaków symbolizujących zboże i usta. Według naukowców zrównoważone odżywianie ma zbawienny wpływ na psychikę człowieka. W efekcie prowadzi do pokoju, harmonii z samym sobą, jak i całym światem.

Powrót do spisu treści


WEIQI (GO)
część 2

Wyjątki
 
Reguła "martwego miejsca" nie jest absolutna. W pewnych okolicznościach gracz może postawić kamień na pozornie "martwym miejscu". W układzie "a" na rysunku 6, "x" oznacza punkt, gdzie według wspomnianej powyżej reguły, czarny gracz nie może położyć kamienia, ponieważ byłby on otoczony przez białe kamienie. Ale w tym przypadku może to jednak uczynić, aby zabić biały kamień oznaczony "+". Oznacza to, że zasada umieszczania kamienia tak, by zbić kamień wroga, bierze górę nad zasadą zabraniającą lokowania go w "martwym miejscu". Tak więc, gdy czarny gracz położy swój kamień w "x" i usunie biały kamień, nastąpi zamiana na "b". Podobnie położenie pojedynczego kamienia wroga, powoduje zmianę z "c" na "d" i z "e" na "f".  Rysunek 6
Kamienie, które nigdy nie giną
 
Reguły dotyczące pewnych ruchów mają rozstrzygające znaczenie dla życia i śmierci kamieni. Jak wspomnieliśmy wcześniej. W sytuacji "a" na rysunku 7 biały gracz może postawić kamień w punkcie "1". 
A jak będzie w sytuacji "b"? Czarne kamienie są całkowicie otoczone przez białe kamienie. Nawet jeśli biały gracz umieści kamień w punkcie "2", nie jest w stanie spowodować "atari". Zatem nie może kłaść ani w "2", ani w "3". O takim układzie czarnych kamieni, który ma dwa puste miejsca, mówi się, że ma "oczy". Układ z "oczami" nigdy nie ginie. W sytuacji "b" "oczami" są miejsca oznaczone "2" i "3". Określenie to ma swoje źródło w znaczeniu oczu dla "życia" człowieka. Dlatego też utworzenie "oczu" jest podstawowym warunkiem przeżycia w "Go".
Rysunek 7
Konfiguracje, w której co najmniej ten warunek jest spełniony, nigdy nie "ginie". Sytuacja "c" przypomina "b" - w rzeczywistości jest zupełnie inna. Powodem tego jest to, że biały gracz, lokując swój kamień w punkcie "4", może usunąć trzy czarne kamienie oznaczone "+".

Kamienie otoczone
 
Gdy kamień lub kilka kamieni zostanie usuniętych po przejściu przez "atari", oznacza to "natychmiastową śmierć". Z drugiej strony, istnieje inny rodzaj "śmierci" dla kamieni - tych kamieni, które choć znajdują się na polu gry, są skazane na "śmierć". Sytuacja "a" i "b" na rysunku 8 pokazuje takie kamienie. Jeśli gra kończy się, a kamienie te pozostają w tej samej sytuacji, mogą one być po prostu usunięte przez białego gracza. Mówiąc krótko, otoczone kamienie "umierają" dopóty, dopóki nie potrafią utworzyć "oczu".  Rysunek 8
"Ko" - pozycja specjalna

Istnieje jeszcze jeden zakazany ruch. W sytuacji "c" na rysunku 8 gracz czarny może umieścić kamień w "1", zabierając biały kamień oznaczony "+". W skutek tego, w sytuacji "d", gracz biały ma możliwość położenia kamienia w punkcie "x" i usunięcia kamienia czarnego oznaczonego "+".
Gdy ruchy te zostaną wykonane, sytuacja powraca do stanu "c" - kolejne posunięcia mogą być powtarzane w nieskończoność. Aby tego uniknąć, reguła mówi, że gdy konfiguracja zmienia się ze stanu "c" do "d", biały gracz nie ma prawa powtórzyć ruchu.
Może położyć kamień w punkcie "x", dopiero po uprzednim umieszczeniu kamienia gdzie indziej. Taka sytuacja nazywana jest "ko".

"Fuseki" - otwarcie gry

Praktycznie wszystkie zasady "Go" dotyczą "martwych" i "żywych" kamieni - co opisano powyżej. Zobaczymy teraz jak może przebiegać sama gra.
Najpierw obaj gracze wyznaczają granice terytoriów, poprzez umieszczenie kamieni w pewnej odległości od siebie (na ogół nie stykają się). Ta faza gry nazywa się "fuseki" lub "rozrzucenie kamieni".
 
Na rysunku 9 kamienie czarne położone są kolejno, od "1" do "11". Pierwsze cztery kamienie gracze lokują obok krawędzi narożników. Jak wspomnieliśmy wcześniej, jest to bardziej ekonomiczny sposób zawładnięcia terytorium. Kamieni czarne "1", "3", "5" i "7"; kamienie białe "2", "8", "4" i "6" nie są rozmieszczone kolejno. Powodem jest skuteczność działania - by zająć jak najwięcej terytorium używając minimalnej liczby kamieni. Więcej kamieni można położyć, gdy powstanie taka potrzeba - gdy przeciwnik zbliża się, by przeszkodzić twoim planom. 
Po zabezpieczeniu narożników, gracze zwykle stawiają dalsze kamienie w takich punktach jak "9", "10", "11" i "12". 
Rysunek 9
"Chuban" - rozwinięcie gry
 
Rysunek 12 pokazuje stan gry następujący po przedstawionym na rysunku 11. Gracz czarny ulokował kamień w "13", by przeszkodzić graczowi białemu w połączeniu swojego terytorium. Jest to otwarte wyzwanie - ruch ten sygnalizuje rozpoczęcie się środkowej fazy gry. 
Nazywa się ona "chuban" (dosłownie "gra środkowa"). 
"Go" jest w istocie walką o terytorium.
Rysunek 10
A teraz prześledzimy postęp gry od czarnego "13" do białego "16". O kamieniach czarnych "13" i "15", umieszczonych w odstępie jednego przecięcia linii pomiędzy nimi, mówi się, że tworzą układ zwany "ikken tobi" ("jednopunktowy skok"). Chociaż jest pomiędzy nimi przecięcie, kamienie te są w tej pozycji całkiem bezpieczne, ze względu na swoją bliskość. Ale oczywiście nie ma jeszcze żadnego "oka". Z drugiej strony kamienie białe od "12" do "16", do pewnego stopnia zapewniły sobie pole, wykorzystując linię krawędziową. Oznacza to, że mają dużą szansę stworzenia "oczu". A więc, w tym właśnie obszarze, gracz biały jest w lepszej sytuacji niż czarny. Powodem tego jest położenie przez gracza czarnego kamienia w "13", na terytorium przeciwnika, podczas gdy gracz umieścił swój kamień w "12". Chociaż formacja bitewna wydaje się pomyślnie rozwijać już we wczesnym stadium, nie musi ona koniecznie prowadzić do zakończonej sukcesem operacji otoczenia i "zabicia" kamieni wroga. Potrzeba jeszcze mądrej taktyki, by wykorzystać taką formację z największą korzyścią dla siebie.

"Shuban" i "Shukyoku" - gra kończąca
 
Po zakończonej bitwie gra "Go" wchodzi w ostatnią fazę zwaną "shuban". W tej fazie gry współzawodnicy uzupełniają te granice terytoriów, które nie są jeszcze definitywnie ustalone. Operacja ta nosi nazwę "yose". Gdy niema już więcej ruchów dostępnych dla obu graczy, które mogłyby zwiększyć lub zmniejszyć ich terytoria, gra kończy się. Nazywane jest to "shukyoku". Rysunek 11 przedstawia sytuację w "shukyoku", gdy trzeba policzyć terytoria zdobyte przez obu rywali. Punkty "1" i "2", położone są pomiędzy granicami obszarów i nie wpływają na wielkość żadnego z nich. Gracze zapełniają je kolejno. Następnie trzeba usunąć "martwe" kamienie. Białe kamienie oznaczone "+" i czarne kamienie "+" są "martwe" - zabierane są z pola gry przez przeciwników. Potem gracze używają tych kamieni, by wypełnić nimi terytoria swych rywali i przemieścić konfigurację w taki sposób, by łatwo można było policzyć dokładną ilość przecięć. Rysunek 11
 
Po zakończeniu tych operacji, powierzchnia pola gry "Go" może wyglądać tak, jak na rysunku 12. 
Liczby podane na rysunku oznaczają ilość otwartych przecięć. Dla białego gracza suma ich wynosi 85, dla czarnego gracza 90. 
A więc czarny wygrał z przewagą 5. 
Do wypełnienia terytorium przeciwnika używa się również kamieni usuniętych podczas gry. Oznacza to, że im więcej kamieni "zbijesz", tym większe szkody możesz zadać rywalowi. 
Rysunek 12
"Okigo" - handicap w "Go"
 
Jeśli istnieje różnica umiejętności między graczami, gracz słabszy otrzymuje handicap w postaci kamieni umieszczonych na polu przed rozpoczęciem gry. Nazywa się on "okigo". Przy grze z handicapem, biały, gracz lepszy, zawsze zaczyna pierwszy. Rysunek 13 pokazuje grę "okigo" z handicapem dziewięciu kamieni. Handicap równy dziewięciu kamieni nazywany jest "seimoku". Początkujący przystępuje do nauki gry "Go" z "seimoku". 

Jeżeli pragniesz lepiej poznać zasady i przykładowe partie tej gry, przeczytaj książkę Janusza Kraszka pt.: "Świat Go".

Rysunek 13
Powrót do spisu treści


Kronika

    Powstało Pomorskie Stowarzyszenie Kung Fu, założone przez uczniów mistrza Doc-Fai Wong. Eksperta Choy Li Fut i Tai Chi Chuan stylu Yang. Mistrz Doc-Fai Wong uczył się Tai Chi u Hu Yuen Chou, ucznia Yang Cheng Fu (wnuka Yang Luchana, założyciela stylu Yang ).
Bliższe informacje:
Paweł Kijańczyk ( misjonarz@yahoo.com )
ul. Wiosny Ludów 44/2 , 71-471 Szczecin
tel.: (091) 4536-525
tel.kom.: 0501-106-174

Powrót do spisu treści


Nowości wydawnicze
 
Nakładem wydawnictwa YMAA ukazała się książka: 

Dr Yang Jwing-Ming  
"Chiński Masaż Qigong - Masaż ogólny" 

Masaż (An Mo) jest jedną z najpopularniejszych praktyk w chińskiej medycynie i Qigong (Chi Kung). Reguluje on krążenie Qi i krwi w ciele oraz przywraca je do naturalnie zdrowego stanu. Masaż pomaga zachować zdrowie i pozwala na spowolnienie postępującego z wiekiem procesu degeneracji ciała. Ponadto, niektóre techniki chińskiego masażu można zastosować w leczeniu wielu chorób. 

Książce towarzyszą dwie kasety wideo: 
- "Chiński Masaż Qigong - masaż z partnerem", 
- "Chiński Masaż Qigong - automasaż". 

Kontakt z wydawnictwem: ymaapubl@kki.net.pl 
Obejrzyj jego stronę: http://www.kki.net.pl/ymaapubl .

Okładka książki
Powrót do spisu treści


Historie prawdziwe, legendy i baśnie

BAJKA O PIĘCIU ELEMENTACH

Dla wszystkich dzieci Tai-Chi

Żył kiedyś mały, smutny chłopiec. Jego rodzice co prawda dbali o niego, kupowali mu dużo ubrań i zabawek, ale mieli dużo pracy i nie poświęcali mu zbyt wiele czasu. Chłopiec często chorował i był słaby. Dzieci nie chciały się z nim bawić, bo bardzo wolno biegał i szybko się męczył. Często śmiały się z niego, dokuczały mu i dlatego chłopiec był nieszczęśliwy. Marzył o tym, aby być dużym i silnym, lecz nie wiedział jak to osiągnąć.
Pewnego dnia, kiedy było mu bardzo smutno, poszedł nad strumień, który płynął obok jego domu. Usiadł na pniu zwalonego drzewa i rozmyślał o swoich kłopotach, aż w końcu zmęczony zasnął. W pewnej chwili obudził się przestraszony. Zobaczył, że na pniu obok niego siedzi jakiś obcy, dziwny człowiek. Mimo podeszłego wieku nie był przygarbiony, ale siedział proso a oczy miał żywe, jakby był bardzo młody. Mimo niewielkiego wzrostu zdawał się być wielki jak góra. W szczupłej i drobnej sylwetce staruszka tkwiła jakaś przedziwna siła i spokój. Chłopiec nie wiedział co robić, czy lepiej uciec czy zostać. Starzec uśmiechnął się do niego i zapytał:
- O czym myślałeś przed chwilą? - w tym uśmiechu była tak niezwykła siła, że chłopiec przestał się bać i zaczął rozmawiać z nieznajomym.
- Myślałem o tym, że chciałbym być duży i silny, aby wszyscy się mnie bali i abym ja nie musiał się bać.
- A czy nie chciałbyś być silny i odważny by pomagać innym? Miałbyś wtedy dużo przyjaciół - rzekł starzec.
- Jak mogę im pomagać, jeśli się ze mnie śmieją i wciąż mi dokuczają?
- Możesz się przecież zmienić.
- Jak mogę tego dokonać? Jestem taki, jaki jestem, słaby i chorowity - powiedział chłopiec.
- Wszystko wokół ciebie ulega przemianom. Zmieniają się pory roku. Drzewa rosną i na wiosnę mają liście, które jesienią opadają. Są dni kiedy jest ciepło, świeci słońce i takie, kiedy pada deszcz. Dlaczego więc ty nie miałbyś się zmienić? Musisz tylko chcieć.
- E, tam! To jakieś bzdury, bardzo chcę być inny. Chcę być duży i silny, tak by się mnie wszyscy bali. Ale wcale od tego chcenia się nie zmieniam! - krzyknął młody człowiek.
- Aby czegoś dokonać, nie wystarczy tylko chcieć, trzeba jeszcze iść na wędrówkę za swoim marzeniem. Chodź, przejdziemy się troszkę. Po drodze coś ci pokażę.
- Nie lubię chodzić, szybko się męczę i potem bolą mnie nogi - powiedział chłopiec.
- Może nie będzie tak źle. Jeśli będziemy zmęczeni, możemy usiąść i odpocząć.
A jeżeli będziesz uważnie patrzył, możesz podczas tej wędrówki dużo się nauczyć.
Chłopiec niechętnie podniósł się ze zwalonego pnia i ruszyli przed siebie. Nie przeszli nawet kilku kroków, gdy zza drzew wypadło na nich czterech wielkich zbirów.
- Gdzie macie pieniądze? - krzyknął największy z nich.
Chłopiec stanął nieruchomo i ze strachu nie mógł nawet uciekać. Wtedy stało się coś przedziwnego. Staruszek zaczął poruszać się szybko jak wiatr. Kilkoma zręcznymi ruchami powalił bandytów na ziemię. Fruwali w powietrzu, jak wielkie drzewa wyrwane przez huragan.
- Jak to możliwe? Jesteś stary, mały i słaby a pokonałeś tak wielkich i silnych ludzi - zapytał chłopiec, kiedy ochłonął z przerażenia.
- To nie było takie trudne. Jestem mistrzem kung-fu w Tai Chi Chuan.
- Czy to znaczy, że umiesz się bić?- zapytał zdziwiony chłopiec.
- Bicie się nie jest w tej sztuce najważniejszą umiejętnością, chociaż czasami się przydaje. Bycie kung-fu oznacza ćwiczenie się w obserwacji, w uważnym patrzeniu i słuchaniu. Jest to rozwijanie swej sztuki codzienną pracą przez całe życie. Oznacza to, że Tai Chi uczę się bardzo długo i będę uczył się dalej.
- O, to bardzo ciekawe! Chciałbym być kiedyś taki jak ty! - zawołał chłopiec. Jak można się tego nauczyć?
- Kiedy byłem taki jak ty, spotkałem mistrza, który zabrał mnie na wędrówkę.
Po drodze poznał mnie z pięcioma przyjaciółmi. Spotykam się z nimi do dziś. Uczę się od nich, uważnie obserwując i naśladując ich umiejętności . Mój mistrz pokazał mi także kilka ćwiczeń, które powtarzam każdego dnia. Staram się naśladować w ruchu moich pięciu przyjaciół. Chodź, poznam cię z nimi.
 
Moim pierwszym przyjacielem jest woda.  
Od niej uczę się płynności, miękkości i siły, która powstaje z łagodności i ustępliwości. Ludzie często nie doceniają wody, bo myślą, że jest słaba. Ona jednak jest silna. Spójrz, kiedy nabierzesz jej do dzbanka, przyjmie dokładnie jego kształt, ale pozostaje sobą. A więc jest silniejsza od dzbanka. Kiedy spotyka na swej drodze kamień, opływa go i nadal dąży do celu. A popatrz tutaj. Widzisz ten kamień? Woda kapała na niego przez wiele lat, kropla po kropli, aż wyżłobiła w nim wgłębienie. A więc jest silniejsza niż kamień. Może też zamienić się w lód, wtedy staje się twarda i ostra jak metal. 
ideogram - woda
Woda przemienia się w chmury i przenosi się z miejsca na miejsce. Łatwo staje się deszczem, a potem szybko i miękko spada na ziemię. Woda jest wszędzie, także w nas. Od niej uczę się cierpliwości w dążeniu do celu i umiejętności pokonywania przeszkód, tak jak strumień, który wytrwale wędruje do oceanu. Bez wody nie byłoby życia na Ziemi, dzięki niej istnieją ludzie, zwierzęta i rośliny, a więc także i drzewo .
 
Drzewo, to mój drugi przyjaciel. W sztuce Tai Chi od niego uczę się właściwie stać w pozycjach. Drzewo rośnie wysoko i głęboko zapuszcza swoje korzenie. To pozwala mu przetrwać nawet najsilniejsze wiatry. Tak też i ja uczę się od niego opierać przeciwnościom losu i bronić swojego zdania, kiedy jest ono prawdziwe. Aby móc rozwijać tą sztukę, muszę dbać o jej podstawy, ćwicząc każdego dnia. Podobnie drzewo, które chcąc urosnąć wyżej rozwija swoje korzenie. Drzewo daje życie mojemu kolejnemu przyjacielowi. ideogram - drzewo
 
Ogień, to mój trzeci przyjaciel. 
Dzięki niemu mamy światło, lepiej widzimy i przestajemy się bać. Jego ciepło powoduje, że czujemy się dobrze i bezpiecznie. W ogniu można spalić niepotrzebne śmieci, takie jak złość czy nienawiść, które zaprzątają twoje myśli. Od niego uczę się szybko i zdecydowanie działać oraz poszukiwać nowych rozwiązań swoich problemów. Ogień daje mi energię do pracy i oświetlając każde miejsce, uczy mnie zainteresowania otaczającym światem. Dzięki niemu pogłębiam swoją wiedzę. Ogień spala wszystko na popiół i gaśnie, dając życie ziemi.
ideogram - ogień
 
Ziemia jest moim czwartym przyjacielem. Daje mi oparcie i pomaga zachować równowagę w trudnych chwilach. Jest jak matka, wszystko znosi cierpliwie, choć często bezlitośnie ją depczemy zamiast po niej chodzić. Od ziemi uczę się cierpliwości, miłości i równowagi, a także wrażliwości. Wykonując ćwiczenia, czuję każdy swój krok w kontakcie z ziemią. Stąpam delikatnie i miękko jak tygrys bo nie chcę jej krzywdzić. W głębi ziemi rodzi się metal. ideogram - ziemia
 
Metal, to mój piąty przyjaciel. Jest twardy i sprężysty jak miecz. To on uczy mnie szybkości, wewnętrznej twardości i dyscypliny. To od niego wiem , że muszę pracować nad swoim charakterem, jeśli chcę spełnić swoje marzenia. Tak jak wykuwa się miecz, każdego dnia, krok po kroku podejmuję działania, które pomagają mi dojść do celu. Od metalu uczę się też dokładności, jaką ma miecz, który przecina miejsce którego się dotknie. Gdy metal rdzewieje, pojawiają się na nim kropelki rosy i w taki sposób daje życie wodzie. ideogram - metal
- Jak widzisz moi przyjaciele pomagają sobie nawzajem, a ja uczę się od nich sztuki Tai Chi. Teraz chłopcze, kiedy ich poznałeś możesz i ty być ich przyjacielem oraz uczyć się od nich. Znajdziesz ich wszędzie, stanowią część otaczającej cię przyrody. Są również w tobie. Twoje ciało jest jak świat, w którym żyjesz, składa się w większości z wody. Powinieneś ciągle ćwiczyć się w uważnej obserwacji. Możesz usiąść nad strumieniem i przyglądać się wodzie, wtedy usłyszysz, co do ciebie mówi. Uważne patrzenie i słuchanie oraz wrażliwość, to najcenniejsze dary, jakie dostałem od swoich nauczycieli, czyli mego mistrza i moich pięciu przyjaciół. Chciałbym jednak cię przestrzec. Nasi przyjaciele są bardzo mądrzy, ale czasami lubią bawić się jak małe dzieci. Wtedy sprawiają nam dużo kłopotów. Woda może zgasić ogień. Potrafi być niebezpieczna i zagrozić nam powodzią. Ogień może stopić metal a bywa też groźny i może spowodować pożar. Metal ścina drzewo i umie niebezpiecznie ranić. Drzewo może rozsadzić ziemię swymi korzeniami. Ziemia zasypuje wodę, pozbawiając źródła życia wiele roślin, zwierząt i ludzi. Powinieneś więc z wdzięczności za naukę coś im ofiarować. Utrzymuj swoich pięciu przyjaciół w równowadze, bądź odpowiedzialny. Dbaj o to, żeby sobie pomagali i nie kłócili się ze sobą. Jeśli będziesz uważny, staniesz się kung-fu w Tai Chi Chuan.
Chłopca tak pochłonęło słuchanie tej opowieści, że nawet nie zauważył zniknięcia staruszka. Nie był pewien, czy to wszystko wydarzyło się naprawdę, czy może był to tylko sen. Nadal siedział na pniu zwalonego drzewa, tak jakby wcale nie ruszał się stąd. Pamiętał jednak doskonale każde słowo wypowiedziane przez starca. Przypomniał sobie też ćwiczenia, których go nauczył. Zaczął ćwiczyć każdego dnia, uważnie obserwując i słuchając swoich pięciu przyjaciół. Spotykał się z nimi wszędzie; w lesie, w mieście, przyglądając się sobie. Zawsze służyli mu radą i pomocą a on pamiętając o przestrodze starego mistrza dbał o utrzymanie ich w równowadze i zgodzie. Rósł, mężniał i stawał się mądrzejszy. Nigdy nie używał swoich umiejętności w złym celu. Zawsze pomagał innym ludziom.
Upłynęło wiele lat. Stał się pełnym energii i siły starszym człowiekiem. Wielu ludzi szanowało go za to, jak żył i czego dokonał. Pewnego dnia w czasie swej wędrówki znalazł się w miejscu, w którym przed wieloma laty mieszkał, jako mały chłopiec. Szedł wzdłuż strumienia uważnie słuchając wody, gdy wtem zobaczył siedzącą na pniu zwalonego drzewa smutną dziewczynkę. Pewnie ma jakieś kłopoty - pomyślał. Może będę mógł jej pomóc. Usiadł cichutko obok niej , a kiedy spojrzała na niego przestraszona, uśmiechnął się i zapytał:
- O czym przed chwilą myślałaś?

Tomasz Nowakowski
Linz - Austria , 16.11.1993

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.