W swoim życiu zetknąłem się z wieloma podręcznikami do taijiquan i starałem się zapoznać w z większością z nich. Tylko dwa przedstawiały jakąś wartość. Pozostałe mogły służyć co najwyżej do przypominania form komuś, kto już znał tę sztukę walki, ale ze względu na ilość form nie mógł ich powtarzać systematycznie i teraz potrzebuje odświeżenia pamięci. Były nawet teorie, że do uczenia się taijiquan książki są w ogóle zbędne i wiele argumentów przemawia za takim właśnie stwierdzeniem.
Ale oto trzymam w ręku książkę, wydaną przez sifu Jana Silberstorffa, ucznia wielkiego mistrza Chen Xiaowanga, spadkobiercy rodziny Chen. Przy okazji obaj są moimi nauczycielami, ale to nie dlatego wydaje mi się, że trzeci raz w życiu spotykam się z tekstem, który ćwiczący taijiquan, a zwłaszcza styl Chen powinni przeczytać. To po prostu dobra książka, która pomoże wielu ludziom zrozumieć co i po co robią w trakcie treningu, choć - oczywiście - nie zastąpi kompetentnego instruktora. Pomoże także zrozumieć adeptom mentalność ludzi, którzy taijiquan kształtowali i wciąż jeszcze kształtują.
Książka stanowi kompendium wiedzy o taijiquan, zwłaszcza stylu rodziny Chen. Jest przeznaczona dla wszystkich, niezależnie od stopnia zaawansowania. Zawiera wiele informacji do tej pory trudno dostępnych, przedstawionych w formie zrozumiałej dla członków europejskiego kręgu kulturowego. Polecam ją serdecznie.
Jaromir Śniegowski