magazyn Świat Nei Jia
NR 30 (CZERWIEC 2003)

Taijiquan

ODPOWIEDNIE PODEJŚCIE DO ĆWICZENIA TAIJIQUAN
Kinga Wąchal

chentaiji@qba.krakow.pl

Jest pewna stara i mądra przypowieść zenistyczna o japońskim mistrzu zen imieniem Nan In (1868 - 1912) który przyjmował pewnego profesora chcącego dowiedzieć się czegoś o zen. "Nan-In przygotował herbatę. Napełnił już gościowi filiżankę ale ciągle jeszcze nalewał. Profesor przyglądał się temu, aż w końcu nie mógł się dłużej powstrzymać i powiedzał: < -Przelałeś. Więcej się już nie zmieści!> -< Jesteś jak ta filiżanka> rzekł Nan-In < Pełen opinii i domysłów. Jak mam pokazać ci zen jeśli najpierw nie opróżnisz filiżanki?>" (1)

Podejście niektórych ludzi zaczynających ćwiczyć Taijiquan jest podobne do podejścia owego profesora, ich myśli pełne są domysłów i opinii na temat Taiji. Nie pojmują oni, że aby móc zacząć się uczyć należy najpierw opróżnić umysł z domysłów i opinii i dopuścić do siebie wiedzę o prawdziwej naturze Taiji. Przychodząc na pierwszy trening powinniśmy wyciszyć nasz umysł i starać się skupić jak najwięcej uwagi na tym co ma nam do przekazania nasz nauczyciel. Jeśli będziemy starali się w ten sposób otwierać na każdym treningu może okazać się, że wiele naszych wątpliwości dotyczących ruchów formy lub postawy ciała zostanie rozwiązanych bez potrzeby zadawania naszemu nauczycielowi dodatkowych pytań. W celu wyciszenia "pozostawmy dziewczynę na skrzyżowaniu" (2) tzn. starajmy się by problemy dnia codziennego typu: "co mam zrobić na obiad?", "moje dziecko znowu dostało dwóję w szkole" ect. pozostawić przed drzwiami sali treningowej. Wiem, że łatwiej to powiedzieć niż zrobić. Lecz w rzeczywistości im dłużej będziemy ćwiczyć Taiji tym łatwiej będzie nam to przychodzić, ponieważ Taiji jest nie tylko sztuką walki oraz ćwiczeniem zdrowotnym ale również medytacją, która pozwala nam odnaleźć równowagę pomiędzy umysłem i ciałem oraz pomiędzy tym co duchowe a tym co fizyczne. Taiji uczy nas odnajdywać wewnętrzny spokój o który tak trudno we współczesnym świecie.


Przypisy:
(1) - Cytat pochodzi z książki "Zen z krwi i kości", wyd. Zysk i s-ka, 1998.
(2) - Cytat pochodzi z innej zenistycznej opowieści noszącej tytuł "Błotnista droga" o mistrzu Tanzanie, który łamiąc zasady zbliżył się do młodej kobiety i przeniósł ją na drugą stronę błotnistej drogi. Gdy później jego uczeń spytał: "Czemu to zrobiłeś?", on odpowiedział: "Ja pozostawiłem tę

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.