magazyn Świat Nei Jia
NR 39 (GRUDZIEŃ 2004)

Kung Fu

WIN CHUN
Krzysztof Kunecki

krzysztof.kunecki@htp-tel.de

Win chun (wing tsun, wing tzun) wszystkie te nazwy różnią się tylko pisownia oraz oficjalni przedstawiciele rożnie się nazywają. Jako sztuka walki, określa jeden z najbardziej skutecznych styli bezpośredniej walki (piszę o walce bez broni). Chiński boks, bo tak też określają co nie którzy win chun, powstał ok. 250 do 300 lat temu w Chinach. Stworzycielem tego stylu była prawdopodobnie Mistrzyni Ng Mui, przy czym należy zauważyć, że nazwano ten styl od jej pierwszej uczennicy Yim Wing Tsun. Większość źródeł wskazuje, samemu decydować jak daleko jest ta historia wiarygodna, natomiast przekazują one również, że od momentu Mistrza LEUNG JAN zwanego też Aptekarzem, (źródłem była dla mnie Historia Yip Man Stylu, EWTO) można być pewnym co do historii i przekazywania tego stylu na następne pokolenia w chińskim społeczeństwie. Bardzo znaną osobą jest zapewne nieżyjący już Mistrz YIP MAN, który był nauczycielem Bruce Lee.

Lee był pierwszą osobą, która propagowała uczenie się Kung Fu w zachodnim świecie, przy czym w ostatnich swoich miesiącach życia, doszedł do wniosku, że każdy styl dla siebie jest (ograniczeniem) przeszkodą w tym, żeby wojownik mógł się wolno określić (walczyć), w jego mniemaniu trzeba być wolnym i umieć się dostosować do sytuacji. Jego słynne porównanie (Bądź jak woda. Wlejesz wodę do filiżanki, jest filiżanką, wlejesz do butelki, jest butelką. Woda jest najmiększą substancją, a zarazem potrafi przeborować granit.), określa bardzo trafnie, jak w jego wyobrażeniu ma zachowywać się dobry wojownik. Był studentem filozof i zanim do takich czy innych poglądów doszedł, trenował ok. 9 - 10 lat win chun. Niektóre źródła podają, że jak miał bardzo dobrych przeciwników, walczył z nimi tylko win chun. Win chun jest stylem, który pozwala uczącemu się, osiągnąć stopień takiej perfekcji, że jest mu obojętne, kto z jego drugiej stronny stoi jako przeciwnik. To powiedział również Lee, jak dobrze poznał Chi-sau ("Jest mi obojętne, kto przede mną stoi, jestem gotowy przyjąć, obsłużyć każdego"). Nie jest to żadna dyscyplina sportowa, toteż nie ma żadnych zasad, można w walce używać wszystkiego, co jest skuteczne, palców - uderzenie w oczy, kolan - uderzenie w krocze, łokci - uderzenia (do głowy) wewnętrzne z dołu w górę, z góry w dół, itp. Charakterystyczne dla win chun są też uderzenia rękoma, różnią się bowiem bardzo od typowych uderzeń bokserskich, co nie wyklucza, że takie (bokserskie) też mają zastosowanie w realnej walce. Można je określić jako szereg szybkich uderzeń łańcuchowych, które wyprowadzane są przed klatką piersiową. Uderzenia są wykonywane w ten sposób, że ręce mijają się w połowie swojej długości ponad sobą. Jest to ważne, bo każdy wojownik win chun w ten sposób walcząc nie dopuszcza do przejęcia środka przez przeciwnika, rece nie powinny być spięte, przeciwnie rozluźnione (układ rąk w win chun można określić tylnia wu-sau - chroniąca, przednia man-sau - ta która szuka i stwarza kontakt z przeciwnikiem). Nietypowe jest też poruszanie się wojownika win chun. Stoi przodem do przeciwnika, to jest - IRAS - klasyczne stanie ciężar jest rozłożony na dwie nogi (uwagę należy zwrócić na odpowiednie napięcie między kolanami). Zaś pozycje stronne, to znaczy lewa noga z przodu lub prawa, mają na celu ułożyć cały ciężar ciała na tylniej nodze, aby przednią kopać bez uprzedniego przekladania ciężaru, co naturalnie umożliwia działać niezauważalnie dla przeciwnika, poprawnie kopać bez sygnalizowania (szczególną uwagę należy tu zwrócić na układ bioder). Poruszamy się na zasadzie - mała masa ciągnie za sobą dużą masę - wygląda to jak ciąg lokomotywy. W Win chun uczymy sie 3-ech form, które możemy przyrównać do kata w karate, 1 - SIU-NIM-TAU; 2 - CHUM-KIU; 3 - BIU-TZE. Ważna jest każda, przy czym należy zauważyć - początkujący zaczynają z SIU-NIM-TAU. Przez cały czas studiów win chun należy je perfekcionizować. Niektórzy doświadczeni wojownicy win chun uważają, że 1-forma jest bita przez 2-ga, a 2-ga przez 3-cia, a ta znowuż przez 1-wszą. Każdy powinien swoje doświadczenie zdobywać w czasie lat treningu. Zagłębiając się dalej w temacie win chun, trzeba rozważyć problem tematu - MAŁO JEST WIĘCEJ (z niemieckiego "wenniger ist mehr", pisał na ten temat Sifu Kernspecht w jego książce "Vom Zweikampf"). Mówiąc krótko, niektóre style mają tyle technik, że jest nie możliwe wyuczenie się wszystkich do perfekcji. W realnej sytuacji obronnej, lepiej jest znać 1-dną , 2-wie techniki w 100% jak 15- technik w 50%. Porównując: zdarzyło się już na pewno każdemu wylądować na dyskotece na obcym "rewirze", jeżeli dochodzi do sytuacji konfliktowych, szybciej mogę liczyć na kolegę, którego znam bardzo dobrze, jak na 15-stu których znam pobierznie. Nie sugeruję tu, że win chun opiera się na dwóch technikach, ale jestem przekonany, że trening koncentruje się na najskuteczniejszych i najprostrzych do wyuczenia technikach. Jest łatwiejszy do nauczenia się od większości innych stylów obronnych. Do podstawowych technik win chun należy Tan-sau, Bong-sau, Pak-sau, Lap-sau, Fook-sau, itd. Zerkając do terminologii win chun zliczyłem ok. 75 do 80 terminów, które określają bezpośrednio świat win chun. Między tymi wszystkimi terminami jest jeden, który wyróżnia się szczególnie - Chi-sau. Na pewno zapyta każdy, co jest takiego szczególnego w win chun " Chi-sau". Po pierwsze, jest to trening, który wymaga osobistej opieki trenera nad trenującym (każdy trener chi-sau musi być wtajemniczony i znać dobrze tą materię). Chi-sau nie można się nauczyć z opowiadań, naśladowania, itp., żadne inne style nie znają takiej możliwości treningu. Umiejętność taktylnego reagowania na sytuacje w bezpośredniej walce stwarza wiele przywilejów temu, który po latach treningu nauczył i wysensibilizował swoją taktyczną reakcję. Chi-sau klei wszystkie poszczególne techniki win chun. Jest duszą win chun. Oto porównanie. Wyobraźmy sobie sytuację, że nasz wirtualny przykład ma do czynienia z dwoma zjawiskami - w tym samym czasie. 1 - widzi, że ktoś w jego kierunku rzuca kulkę śniegową; 2 - zostaje przypalony zapalniczką w nogę. Pytanie, na co zareaguje szybciej? Odpowiedź pozostawiam każdemu zainteresowanemu w tej materii. Każdy trenujący win chun winien pozostawić sprawę swojego rozwoju, swoiemu mistrzowi (sifu - trener - ojciec). Sifu wie najlepiej kto i kiedy powinien zostać zapoznany z poszczególnymi technikami. Zgubne jest sadzić, że po paru miesiącach, zdobyło się taką wiedzę, która pozwala nam lekceważyć wskazówki SIFU (TRENERA). Dodatkowo uczymy się 116 technik MUK-YANG-CHONG; (drewniana lalka - plan treningu EWTO). Naukę powinno zaczynać się z uczącymi, którzy znają wszystkie 3-y pierwsze formy. Ostatnim terminem jaki tu zauważę, jest trening LAT-SAU. Można to porównać ze sparingiem z partnerem. Należy w trakcie treningu, poszczególne poznane techniki stosować, kombinować w różnych sytuacjach z użyciem kopnięć, zwrócić uwagę na pokonywanie dystansu do przeciwnika. W innych stylach przechodzi się z uczenia się formy do sparingu, w win chun chi-sau służy jako taki mały wstęp (przygotowanie) do wolnego sparingu. Na tym można by było zamknąć, określając w skrócie rozwój i uczenie win chun bez używania technik z bronią.

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.