magazyn Świat Nei Jia
NR 29 (KWIECIEŃ 2003)
SPECJALNE JUBILEUSZOWE WYDANIE

Kaligrafia

IDEOGRAMY
Bartłomiej Jabłoński

netlink@lodz.pdi.net
http://tai.math.uni.lodz.pl/chen

W praktyce taiji często spotykamy się z chińskimi nazwami, nazwiskami, znakami. Ich piękno i poetyka nas zachwyca. Chciałbym w niniejszym artykule przedstawić kilka aspektów piśmienniczej kultury chińskiej. To co tu przedstawię to oczywiście czubek wielkiej góry, której solidne podstawy można poznać jedynie poprzez długą praktykę pod okiem rodowitego chińczyka.


Rozwój znaków w czasie

Najstarsze zapiski - tajemne formuły na kościach wróżbitów i inskrypcje na brązach - pochodzą sprzed 3500 lat. Ewolucja pisma przebiegała od piktogramów do znaków składających się z kropek i kresek. W historii Chin pismo ulegało częstym zmianom. Spowodowane to było rozwojem narzędzi i materiału, na którym można było umieszczać napisy oraz ujednolicanie władzy, której wymogiem było wydawanie rozkazów zrozumiałych dla jak najszerszej grupy urzędników. W chwili obecnej istnieje ponad 50 tysięcy znaków, z których 5-8 tysięcy wystarczy do swobodnego czytania książek lub prasy.

Chińczycy przywiązują dużą wagę do wykształcenia, a zwłaszcza do umiejętności czytania i pisania. W chińskich szkołach dzieci bardzo dużo czasu spędzają na nauce stawiania kresek. W starożytnych Chinach urzędnicy ubiegający się o urząd musieli zdać specjalne egzaminy, w których dominowała umiejętność czytania, pisania i recytowania poezji. Pierwsze gazety powstały za czasów dynastii Han (200 n.e.) i były przeznaczone właśnie dla nich.

Początkowo postać znaku bezpośrednio wskazywała na jego znaczenie. W toku rozwoju języka, poszczególne znaku uległy uproszczeniu, łączeniu, kilka znaków kombinowanych było w jeden. Teraz czasem trudno ustalić ich rodowód. Czasownik siedzieć (zuò - 坐) składa się z dwóch znaków człowiek (rén - 人) oraz znaku ziemia ( - 土). A co może robić "dwoje ludzi na ziemii"? Oczywiście: tylko siedzieć!

Chociaż trudno to sobie wyobrazić istnieją chińskie słowniki. Ponieważ jednak trudno o kolejność "alfabetyczną", musiano wymyśleć inny sposób wyszukiwania znaków. Opiera się on podziale znaku na dwie części i liczeniu kresek w każdej z tych części. Para liczb pozwala na łatwe znalezienie postaci znaku w pierwszej części słownika, a odsyłacz do odpowiedniej strony pozwala przejrzeć dokładne znaczenie znaku w drugiej części słownika, w której znaki ułożone są "alfabetycznie" wg sposobu wymawiania.

pinyin - polski
x - ś
q - cz
j - dź
r - ż
y - j
zh - dż
ch - cz
sh - sz
Wymowa wg zapisu pinyin

Sposób wymawiania pinyin pozwala na łatwą transkrypcję tysięcy chińskich znaków na 24 litery alfabetu łacińskiego. Sylaba chińska składa się z dwóch części: inicjalnej i kończącej. Część inicjalna to najczęściej spółgłoska (np. b, p, q, x), która uzupełniana jest częścią kończącą (np. -an, -iong, -uai). Razem możemy utworzyć ok 400 sensownych kombinacji. Tylko 400 sylab! Proste, nie? Przy okazji polecam przejrzenie tabelki wymawiania części inicjalnych. Elementy nieumieszczone w tabelce wymawiamy "po polsku".

Na nasze nieszczęście, język chiński jest językiem tonalnym. Można wyróżnić cztery tony - sposoby modulacji: równomierny, rosnący, malejąco-rosnący i malejący - zaznaczane w transkrypcji pinyin odpowiednim znakiem diakrytycznym. I tak na przykład "dzień dobry" pisane jest następująco: nĭhăo, ale (uwaga!) wymawiane níhăo. Wynika to z pewnych uproszczeń, które mają zapobiec połamaniu języka (podobnie w języku polskim wymawiamy japko, a nie jabłko). Dla wytrawnych graczy proponuję krótki test: należy wypowiedzieć szybko poniższy tekst (14=14 - 十四是十四 - shísi shi shísi).

Uważny czytelnik zauważy natychmiast, że 400 sylab * 4 tony daje tylko 1600 możliwych kombinacji (tak naprawde jest ich troszkę więcej bo istnieje jeszcze ton neutralny, czyli brak tonu)! Jak zatem wymawiać pozostałe 48 tysięcy znaków? Niestety dla danego fonemu istnieje zazwyczaj kilka, kilkanaście znaków. Na przykład shí może być zapisane jako: 实 - rzeczywisty, 识 - wiedzieć, 十 - dziesięć, 什 - różny, 石 - kamień, itd. Czasem jest też tak, że jeden znak może być różnie wymawiany, w zależności od znaczenia.

Znaki pisma chińskiego składają się z różnego rodzaju kresek. W trakcie pisanie należy przestrzegać kolejności stawiania poszczególnych kresek oraz kierunku ich tworzenia. Nie stosowanie się do tych reguł powoduje najczęściej, że znaki stają się "brzydkie" - nieforemne, bez zachowanych właściwych proporcji. Dla przykładu znaki 波兰 - bōlán pisze się zgodnie z rozpiską umieszczoną na rysunku obok. Wyraz ten nie znaczy nic sensownego, jest tylko fonetycznym(!) zapisem nazwy naszego kraju.


Bōlán - pismo ręczne

Oczywiście, w normalnym życiu żaden chińczyk nie będzie pisał drukowanymi literami. I tu pojawia się prawdziwe wyzwanie dla europejczyka. Jak z plątaniny kresek ułożyć właściwy znak? Dla ułatwienia zamieszczam zeszyt ćwiczeń. Już tylko na marginesie dodam, że kierunek pisania może być dowolny (np. z lewa na prawą, z góry na dół), a w jednej chińskiej gazecie mogą być użyte wszystkie naraz.

Ciekawą funkcją chińskich znaków jest przekaz estetyczny. O ile o starannie wykaligrafowanym piśmie europejskim można powiedzieć, że jest "ładne" lub "czytelne", to już kaligrafię chińską nierzadko nazwać możemy dziełem sztuki. Tak też są one traktowane w samych Chinach, gdzie wiszą w najbardziej eksponowanych miejscach w domu, pracy lub świątyni. Bynajmniej nie chodzi tutaj o stylizację liter, ale o pewną sztukę wyrażenia się w 2-3 znakach. Oprócz graficznej postaci, możemy analizować również znaczenie znaków. Jednak bez gruntownej znajomości kultury, historii, mitologii i zwyczajów nie sposób odgadnąć "ukrytego" znaczenia znaków. Napis "posiada ryby" (youyu) fonetycznie odpowiada innym znakom "posiada nadmiar" czyli "jest bogaty".

Mistrz taiji Chen Xiaowang jest również mistrzem kaligrafii. Wielokrotnie dawał tego przykłady, a jego dzieła na aukcjach osiągają zawsze wysokie ceny. Będąc we Wrocławiu w 2002 roku dał się namówić na sesję kaligraficzną, czego efekt można zobaczyć obok na rysunku. Jako pewne ćwiczenie uważności proponuje w niniejszym tekście znaleźć drukowaną postać drugiego (na dole) ze znaków wykorzystanych w tej kaligrafii. Niezwykłym doświadczeniem było obserwowanie ruchów pędzelka, które - podobnie jak w taiji - było wolne i szybkie, niedbałe i staranne równocześnie. Napis wyłaniał się niewiadomo kiedy i nie wiadomo w jaki sposób. Krótkie ujęcia filmowe z tego wydarzenia można znależć na stronie WWW (http://tai.math.uni.lodz.pl/chen) z relacji z warsztatów.


Kaligrafia mistrza Chen Xiaowang

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.