magazyn Świat Nei Jia
NR 37 (SIERPIEŃ 2004)

POJEDYNKI NA PLATFORMIE "LEITAI" A WOLNA WALKA "SANSHOU" - CZĘŚĆ II
Piotr Osuch

wushu-chinwoo@pro.onet.pl

Niekiedy pojedynki w znaczny sposób odbiegały od typowego Leitai. Jako przykład służyć tu mogą walki rozgrywane na kilkumetrowych palach wbitych w ziemię. Umiejętność poruszania się po takiej konstrukcji podczas pojedynku była uznawana za szczyt stabilności pozycji i opanowania techniki walki. Wojownik taki musiał wykazać się ogromną koncentracją i koordynacją oraz szybkością reakcji. Niewłaściwie dobrana technika czy też przesunięcie się choć o centymetr kończyło się upadkiem, a w efekcie śmiercią. Zazwyczaj bowiem, jeśli spadający nie złamał sobie karku, to nadziewał się na ostrza wbite pomiędzy palami. Umiejętność poruszania się i walki na palach jest po dziś dzień jedną ze specjalności mnichów z klasztoru Shaolin z prowincji Honan. Na corocznych pokazach związanych z Festiwalem Shaolin Wushu demonstrują oni tę unikalną sztukę. Doskonałe opanowanie walki na palach nie wynikało jednak z toczenia przez mnichów pojedynków na takiej konstrukcji. Umiejętność poruszania się w tak skrajnych warunkach była doskonałym sprawdzianem perfekcyjnej techniki.

Ogromne znaczenie Leitai w historii Chin wynikało z roli, jaką w niej odgrywał pojedynczy dobrze wyszkolony wojownik. Liczne są przykłady wygrywania bitew przez pojedynczych oficerów czy żołnierzy. Kronika okresu Walczących Królestw "San Kuo Yen I" pełna jest opisów takich wydarzeń. Do najbardziej znanych postaci historycznych tego okresu zaliczyć niewątpliwie można Kwan Yu, Lu Pu, Liu Pei, Zhang Fei oraz Tsao Tsao. Wszyscy oni zapisali się w historii Chin niezwykłymi czynami. Wszystkich niedowiarków negujących decydującą rolę pojedynczego wojownika odsyłam do tej wielce pouczającej lektury, w której przeczytają jak Lu Pu czy też generał Kwan Yu stawiają wyzwanie całej armii. Często bitwę można było wygrać wyzywając do walki oficerów przeciwnika i kolejno ich pokonując. W znaczny sposób osłabiało to morale strony przegrywającej i jednocześnie wzmacniało zwycięskiej. By przygotować żołnierzy do takich wyzwań głównodowodzący musiał zawczasu zadbać o należyty poziom umiejętności walki swoich podopiecznych. Celowi takiemu doskonale służyło Leitai. Dawało ono możliwość wyselekcjonowania wojowników do gwardii przybocznej dygnitarzy i oficerów do kierowania armią. Wielu wojowników z tego powodu podróżowało po Chinach uczestnicząc w Leitai i szukając tym samym możliwości poprawienia swojej sytuacji życiowej. Niejednokrotnie droga na dwór lokalnego władcy czy wręcz dwór cesarski wiodła poprzez zwycięstwa w Leitai. Ze względu na masę wojowników pozostających bez zajęcia zmiana statusu społecznego była bardzo trudna i wymagała ciągłego doskonalenia umiejętności.

Przykładem ilustrującym wpływ wydarzeń historycznych na rozwój Leitai może być wydarzenie za panowania dynastii Ming (1368-1644). W 1449 r. w prowincji Shangxi został schwytany przez oddziały wroga cesarz Yingzhong. By uniknąć w przyszłości podobnych wydarzeń, dwór Ming postanowił uzupełnić armię mistrzowsko walczącymi wojownikami. Gwardia taka miała być najlepszym gwarantem bezpieczeństwa władców panującej dynastii. Wszystkie spośród rozegranych wtedy pojedynków wygrał wojownik o nazwisku Li Tong. Potrafił w walkach posłużyć się aż 18 rodzajami broni. Od tego wydarzenia na określenie biegłości w Chińskich Sztukach Walki używa się określenia "ekspert w 18 rodzajach broni".

Próbą przeniesienia Leitai na współczesny grunt są sportowe pojedynki na platformie - Sanshou. W dosłownym tłumaczeniu oznacza "Wolna Ręka", choć przepisy walki zawierają wiele ograniczeń. Bowiem jednym z powodów stworzenia odmiany przystosowanej dla sportu była idea zaniechania śmiertelnych pojedynków Leitai. Jeszcze do niedawna w niektórych rejonach Chin zdarzały się walki, podczas których ginęli wojownicy. Stało się to widocznym atawizmem w cywilizowanym państwie. Z drugiej strony wprowadzone ograniczenia nie zubożyły aż tak wyraźnie walk jak stało się to w przypadku Muay Thay, Taekwondo czy innych odmian sportowych, nie mówiąc już o kickboxingu.

Walki Sanshou odbywają się na platformie o wymiarach 8x8 m z 60 cm zapasem. Platforma znajduje się ok. 1 m ponad powierzchnią ziemi, bez ograniczeń linami. Podobnie jak miało to miejsce w zamierzchłej przeszłości najwyżej punktowaną techniką jest wyrzucenie przeciwnika poza platformę. Różnica polega jedynie na tym, iż należy to uczynić dwukrotnie. Ciągły stres przed wypadnięciem poza pole walki powoduje, iż zawodnicy rzadko cofają się, przyjmując najczęściej bardzo ostrą wymianę technik pośrodku platformy. Nie występuje w Sanshou bezmyślne ganianie przeciwnika po całym polu walki. Jest to zgodne z ideą tradycyjnego Wu Shu, iż w walce można uczynić tylko jeden krok w tył, dalsze stwarzają już poważne zagrożenie niemożności powstrzymania naporu przeciwnika. Dlatego też tradycyjnie w Leitai platforma jest podniesiona wysoko ponad ziemię. Kolejną specyfikę Sanshou stanowią ochraniacze stosowane podczas walki. Oprócz kasku, rękawic, suspensoriów, nagolenników i szczęk stosowany jest również tzw. "pancerz", czyli ochraniacz na korpus. Taka osłona ciała powoduje, że walczący przestają obawiać się urazów i walczą o wiele ostrzej. Dla laika najistotniejszą różnicę jednak stanowią często wykonywane efektowne rzuty. Stanowią one bowiem wraz z podcięciami istotną część Wu Shu i znalazło to również swoje odzwierciedlenie w Sanshou. Dzięki dużej zawartości tradycyjnych technik sportowe walki na platformie są bardzo widowiskowe i ciekawe. Szczególnie pojedynki zawodników chińskich stanowią niedościgniony wzór efektów, jakie może dać ciężka i żmudna praca. Dzięki temu wielu "fizycznych" zawodników przekonało się, że duże mięśnie i obita głowa nie oznacza wiele w porównaniu z perfekcyjną techniką, szybkością i elastycznością.

Sanshou jest stosunkowo młodą konkurencją, należy się więc spodziewać, iż będzie się dalej rozwijało. Miejmy nadzieję, że w dobrym i konstruktywnym kierunku.

Artykuł ukazał się w czasopiśmie "Shaolin" nr 3/1995

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.