Kolorowy napis z ideogramami: Świat Nei Jia

NR 11 (KWIECIEŃ 2000)


Chi Kung

autor - 17 kB
Autor przed wejściem
do jaskini na stoku
góry Sung Shan,
w której przez 9 lat
medytował Da Mo

KLUCZ DO ZDROWIA I DŁUGOWIECZNOŚCI
SHAOLIN CHI KUNG - CZĘŚĆ I
Sławomir Pawłowski

luohan@poczta.wp.pl

Sztuki walki klasztoru Shaolin najczęściej postrzegane są, jako zbiór ćwiczeń ruchowych przydatnych głównie w walce. Przyglądając się uważniej całemu "Shaolin Kung Fu" zauważymy, że od stuleci równolegle ze sztukami walki, stworzone, rozwinięte i pielęgnowane są również typy Kung Fu służące kultywacji ducha, osiągnięciu i utrzymaniu dobrego zdrowia oraz długiego życia. Ćwiczenia te określane są wspólną nazwą "Shaolin Chi Kung". Za najważniejsze z nich uważa się stworzone przez mnicha Bodhidharmę (Da Mo): Yi Jin Jing (tj. księgę zmiany ścięgien), Shii Soei Jing (księgę przemywania szpiku kostnego), Luohan Shi Ba Shou (formę "18 Rąk Mnicha Buddyjskiego"), oraz stworzone i rozwinięte przez mnichów tej świątyni z formy "18 Rąk Luohan" "Shaolin Ba Duan Jin" (tj. Ćwiczenia Ośmiu Kawałków Brokatu"). (1)

Tak, jak forma "Luohan Shi Ba Shou" jest fundamentem, z którego, po przekształceniach powstał układ "Shaolin Ba Duan Jin", tak z formy "Yi Jin Jing" stworzonej po długim okresie medytacji przez Da Mo, mnisi świątyni z biegiem czasu stworzyli i rozwinęli formę o tej samej nazwie, lecz całkowicie różniącą się ruchowo. (2) Niezależnie jednak od rodzaju wykonywanej formy Yi Jin Jing, u ćwiczącego polepszeniu ulegną: przepływ energii Chi we wszystkich kanałach organizmu oraz zwiększy się jej ilość w ciele, wzmocnią się funkcje wszystkich organów wewnętrznych, poprawią się metabolizm oraz apetyt, pogłębi się oddech, a samopoczucie psychiczne będzie w dobrej kondycji. Ścięgna ulegną wzmocnieniu, czyli "przemianie", gdyż ćwiczenia Yi Jin Jing oddziałują również na nie kształtując je i rozwijając.

posąg Da Mo - 21 kB
Ustawiony we wnętrzu
jaskini posąg Da Mo.
Shaolińscy mnisi często
przychodzą tutaj, oddając
się medytacji Chan.

Shii Soei Jing jest typem "wewnętrznego" Kung Fu oddziałującego na szpik kostny oraz wszechstronnie na sferę "ducha" ćwiczącego, prowadząc do osiągnięcia, jako celu ostatecznego, pełnego oświecenia, czyli tzw. "Kaptura Buddy". (3)

Shaolin Ba Duan Jin charakteryzuje się natomiast silnymi i stabilnymi pozycjami, wolnymi ruchami, delikatnymi naciskami skierowanymi ku górze, "tysiącem zgięć i skłonów" oraz głębokim oddychaniem w ustalonych pozycjach. U ćwiczącego Shaolin Ba Duan Jin wzmocnieniu ulegnie witalność kanałów, rozwiną się mięśnie, wzmocnią stawy, polepszy się przepływ krwi, pogłębi oddech, zachowana zostanie wewnętrzna równowaga "Yin-Yang", rozwinie się apetyt, poprawi metabolizm, dając w rezultacie dobre zdrowie i długie życie. "Luohan Shi Ba Shou" oprócz korzystnego wpływu na zdrowie, niesie z sobą konkretne umiejętności w zakresie samoobrony. W związku z faktem, że większość z w/w ćwiczeń przez stulecia była trzymana w głębokiej tajemnicy, wielu ludzi powątpiewa, czy kiedykolwiek w ogóle one istniały. Szczęśliwie zarówno w samym klasztorze Shaolin, jak i poza nim zachowały się dzieła opisujące historię powstania, filozofię oraz technikę wszystkich w/w form Chi Kung. Sądzę, że jednym z ciekawszych dzieł opisujących zarówno Yi Jin Jing jak i Shii Soei Jing jest:

"Przedmowa do Prawdziwego Manuskryptu Yi Jin Jing" autorstwa zielarza Li Jing oraz Tarn Jen Guan, napisana drugiego roku." (4)

mnich Shi Su Gong - 11 kB
Wielki mistrz -
mnich Shi Su Gong
wykonujący pierwszy
z osiemnastu układów
"18 Rąk Luohan".

Czytamy w niej, co następuje:
"W czasach późnego cesarza Wey Shiaw Ming, w okresie Tay Her, wielki nauczyciel Da Mo przybył do Wey z Liang (5) i usiadł twarzą do ściany w klasztorze Shaolin. Pewnego dnia poprosił swoich uczniów do siebie i rzekł: "Dlaczego nie opiszecie tego, co wiecie? Pokażę wam, jak tego dokonać. "Dlatego wszyscy uczniowie zapisali z kulturą to, co miał do przekazania. Nauczyciel powiedział: "Musicie posiąść moją skórę, musicie posiąść moje mięso i musicie posiąść moje kości." Rzekł wyłącznie do Hui Ke. (6) "Musisz posiąść mój szpik kostny". Później ludzie błędnie tłumaczyli te słowa, sądząc, że oznaczały one głębokie wejście w Tao. (7) Nie wiedzieli, że on naprawdę miał na myśli coś specjalnego i głębokiego. Nie był to przypadkowy komentarz.
Gdy po dziewięciu latach zamiar ten został zrealizowany, zmarł on, a jego ciało zostało spalone u podnóża góry "Niedźwiedziego Ucha". Wówczas wziął on lewy sandał i poszedł. (8) Później na głazie w ścianie (9) odkryto wizerunek jego twarzy uszkodzony przez wiatr i deszcz. Mnisi Shaolińscy naprawili to i zbudowali metalową skrzynię. Skrzynia była zamknięta, lecz nie zapieczętowana i nie zamknięta na zamek, lecz mimo to setki metod nie były w stanie jej otworzyć. Jeden z mnichów zrozumiał to i rzekł: "Przyczyna musi tkwić w sile kleju. Spróbujmy użyć ognia." Skrzynia została wówczas otworzona. To co zostało odnalezione w skrzyni, było plikiem papierów pokrytych woskiem, chronionych w zamkniętym pudle skrzyni. Te dwa zdobyte klasyczne dzieła to:
- Jedno nazwane Shii Soei Jing
- Drugie nazwane Yi Jin Jing

Głaz z wizerunkiem Da Mo - 16 kB
Głaz z uwiecznionym
na jego powierzchni
wizerunkiem Da Mo.
Został on przeniesiony
z wnetrza jaskini do jednej
z sal klasztoru Shaolin,
w której jest
obecnie eksponowany.

Shii Soei Jing mówi, że ciało ludzkie jest doświadczane przez miłość i żądze oraz namiętności, formowane i kształtowane, a następnie zużywane i zanieczyszczane różnego rodzaju osadem i brudem. Jeśli zamierzasz kultywować prawdziwy sens Buddyzmu ruchomym i nieruchomym duchem oraz wolą, wówczas pięć trzewi, sześć wnętrzności, cztery kończyny i setki kości musi zostać kompletnie obmytych, każde z osobna. Gdy będą one czyste a ty będziesz zdolny dostrzec ciszę i pokój, będziesz wówczas kultywować i emanować na zewnątrz Kaptur Buddy. Jeśli nie kultywujesz tej drogi utrzymywania Tao, nie będziesz miał właściwej postawy i równowagi wewnętrznej. Doczytałeś dotąd, więc wiesz, że wiara w możliwość "zdobycia szpiku" była bez porównania do czegokolwiek.

Yi Jin Jing mówi, że poza kośćmi i szpikiem, kostnym pod skórą i mięsem (10) nie ma nic, jednak ścięgna i połączone naczynia całego ciała transportują krew i Chi. Wszystkie one są poza ciałem urodzeniowym i muszą być rozwijane przez trening i zapożyczone do kultywacji prawdziwego Tao. Jeśli nie będziesz wspomagał i podnosił je na wyższy poziom, wówczas niezwłocznie staniesz się osłabiony i wysuszony. Jeśli postrzegasz trening, jako zwyczajny i codzienny, jakże bogaty będzie końcowy efekt? Jeśli wstajesz i tego nie trenujesz, wtedy nie masz siły na zachowanie obecnego stanu i nic nie zostanie zdobyte.

Jeśli doczytałeś do tej pory, to wiesz co zarządza skórą, mięsem i kośćmi, i kwestia ta nie wymaga dodatkowych porównań lub komentarzy.

Shii Soei Jing należąca do mnicha Hui Ke, razem z szatą oraz miską Da Mo przekazywana była kolejnym generacjom sekretnie. Późniejsze generacje mnichów niezwykle rzadko w ogóle je widziały. Jedynie Yi Jin Jing była utrwalana w pamięci przez kolejne generacje dawno zmarłych nauczycieli. (11) W związku z faktem, że wszystkie słowa obu dzieł zapisane były po hindusku (12), nikt z mnichów Shaolin nie podjął się ich tłumaczenia w całości. Kiedy zaczęli je tłumaczyć, czynili to równomiernie, tylko po jednej lub dwie części z dziesięciu Tak więc, ponieważ nikt nie był w stanie posiąść wszystkich sekretów, wszyscy robili użytek z objaśnień innych, odnośnie treningu i praktyki. Ich trening zmierzał do wejścia od "strony drogi", by stać się gałęzią i liśćmi (13). Jak dotąd, mnisi shaolińscy potrafili trenować jedynie sztuki walki, jak jest to zaznaczone w tym dziele. Pomiędzy wszystkimi innymi był mnich, który wpadł na wspaniały, unikalny pomysł: "Jeśli wielki nauczyciel Da Mo przechował te dzieła, dlaczego ograniczał by się w nich jedynie do małostkowych technik? Jeśli nie zdołaliśmy ich przetłumaczyć do dzisiaj, musi istnieć ktoś, kto potrafi je przetłumaczyć". 'Tak więc wziął on te księgi i powędrował daleko docierając do gór. Pewnego dnia dotarł on do Shuu (14) , położonego w paśmie gór Ermei, i dotarł tam do hinduskiego świętego mnicha Ban Tsyh Mih Dih. Właśnie on omówił te dzieła i wypełnił cel tej podróży.

Święty mnich rzekł: "Jest to dziedzictwo i sekret przodków Buddy, jest w niej zawarta podstawa. Jednakże dzieła te nie mogą zostać przetłumaczone, gdyż język Buddy jest pełen subtelności i głębi. Jeśli jednak słowa tych pism zostaną przetłumaczone i zrozumiane, będziecie wówczas także w stanie posiąść ich bogactwo i głębię" (15).

posąg mnicha - 11 kB
Posąg mnicha ćwiczącego
formę Chi Kung
"18 Rąk Luohan"
stworzoną przez Da Mo,
znajdujący się na terenie
Centrum Treningowego
Sztuk Walki
klasztoru Shaolin.

Tak więc dyskutował on i objaśniał wszelkie zwroty ze szczegółami. Powstrzymało to mnicha od szybkiego odejścia z góry, pomagając mu bardzo w kultywacji zawartej w nich treści. Po stu dniach jego ciało wzmocniło się, po kolejnych stu dniach Chi zaczęła płynąć gładko. Uzyskał on, jak sam mówił: "metalową stal i silne podłoże"' (16). Święty mnich zrozumiał, że mnich shaoliński pojął mądrość Buddy i zbudował podstawy dla silnych ścięgien. Gdy shaolińscy mnisi stali się silni, nie chcieli już robić interesów w świecie. (17) Wtedy święty mnich poszedł głosić kazania po morzach i górach. Nie wiem gdzie on poszedł i gdzie przepadł. Gość (18) Shyu Horng spotkał go na plaży i otrzymał od niego sekretne nauki. Przekazał on je gościowi Chyou Ran, a gość Chyou Ran ponownie przekazał je mi. Wypróbowałem je, doświadczyłem i zweryfikowałem, tak więc uwierzyłem i przekonałem się do prawdy ukrytej wewnątrz słów. Niestety, nie ja posiadłem sekrety Shii Soei Jing, tak więc nie jestem w stanie podróżować do królestwa Buddy. Dodatkową przyczyną jest niestety fakt, że nie jestem wystarczająco silny, aby jak mich zapomnieć o interesach świata. Jestem jedynie w stanie zrobić użytek z małej gałązki i kwiatów (19), i przedłużyć tym moje życie. Czuję się w związku z tym winny za swoje nieczyste postępowanie.

Niemniej sądzę, że cudowna i zdumiewająca treść tych dzieł nie będzie nigdy rozpowszechniona w świecie, mogę jedynie napisać do nich przedmowę i wyjaśnić skąd one pochodzą oraz pozwolić Ci poznać ich początek i koniec.

Wywyższam się, jak wykładowca, który zapragnął posiąść Kaptur Buddy, jednocześnie bezustannie bez końca robiąc interesy w świecie. Jeśli jesteś w stanie posiąść Kaptur Buddy, nie będziesz żałował, że nie doszedłeś do wszystkich intencji wielkiego nauczyciela Da Mo (20). Jeśli mówisz jedynie o waleczności i spodziewasz się zostać przez to kimś sławnym w świecie, zważ jak wielu jest ludzi, którzy są znani ze swej siły i dzielności. Jak moglibyśmy zapisać ich wszystkich?".

Obecnie, tak jak przed wiekami, pełna wiedza dotycząca opisanych powyżej typów Shaolin Chi Kung przekazywana jest jedynie w wąskim gronie wybranym uczniom, często jednemu uczniowi. W stylu Shaolin Luohan Quan ćwiczenia te, ze względu na swoją złożoność (szczególnie Shii Soei Jing) nauczane są, dopiero w ramach tzw. "czwartego", czyli ostatniego podwórca treningowego Shaolin. Przed rozpoczęciem nauki, uczeń w trakcie wieloletnich treningów musi najpierw wykazać, że jest osobą dojrzałą i odpowiedzialną pod każdym względem. Dopiero wówczas mistrz wprowadza ucznia na drogę wiodącą do osiągnięcia Kaptura Buddy.

17 kB 11 kB 10 kB
15 kB 16 kB
Wielki Mistrz - mnich Shi su Gong - wykonujący drugi z osiemnastu układów "18 Rąk Luohan" rozwinietych przez shaolińskich mnichów z formy "Luohan Shi Ba Shou" stworzonej przez Da Mo

Przypisy:
1. Układ ćwiczeń "Shaolin Ba Duan Jin" nie należy utożsamiać ze stworzonym przez marszałka Yeuh Fei zestawem ćwiczeń o tej samej nazwie. Pomimo, że oba układy należą do grupy ćwiczeń Chi Kung, całkowicie różnią się od siebie w kwestii technicznej.
2. Układ ćwiczeń Yi Jin Jing stworzony przez Da Mo jest układem ćwiczeń psychofizycznych, zawierającym głównie ruchy rąk, wykonywanych w stojącej, statycznej pozycji ciała. Jako zbyt jednostronnie i wybiórczo rozwijające fizycznie jedynie górne partie ciała ćwiczącego, zostały one skrytykowane przez następców Da Mo. Stworzony przez nich nowy zestaw ćwiczeń Yi Jin Jing miał na celu zlikwidowanie tych dysproporcji i umożliwienie równomiernego rozwoju całego organizmu.
3. Przez zwrot "Kaptur Buddy" należy rozumieć głębokie duchowe osiągnięcie oświecenia.
4. Chodzi tu o datę 629 r., co określa czas powstania niniejszej przedmowy do tekstów Da Mo, jako po jego śmierci, która jak się uważa, miała miejsce 04.10.532 r.
5. Zgodnie z podaniami, około 520 r. Da Mo przybył z Indii do Chin, by nauczać Buddyzmu. Jako wielki autorytet w tej dziedzinie został zaproszony przez cesarza Wu Ti (542-540 r.) na jego dwór. Wg. D. Scott'a i T.Doubleday'a podczas spotkania cesarza z Da Mo miał miejsce następujący dialog:
"- Zbudowałem wiele świątyń, przepisałem niezliczoną liczbę sutr, wyświęciłem wielu mnichów od czasu, gdy zostałem cesarzem, zatem pytam cię, jaka jest moja zasługa?
- absolutnie żadna - odparł Bodhidharma.
- dlaczego żadna? - spytał cesarz.
- Czynienie czegokolwiek dla zasług odbywa się z nieczystych pobudek i spowoduje jedynie ponowne narodziny - odrzekł Bodhidharma.
Cesarz zmieszał się nieco, po czym znów zapytał: - Jaka jest najważniejsza zasada Buddyzmu?
- Niezmierna pustka. Nic świętego - odpowiedział Bodhidharma.
Cesarz już całkiem zakłopotany i silnie wzburzony, zadał w końcu pytanie: - Kim jest ten, kto przede mną stoi?
-"Nie wiem odrzekł Bodhidharma."
Inne źródło podaje, że Da Mo odparł: "'To wszystko należy do świata złudzeń. Klasztory i mnisi są tak nierealni, jak ty i ja".
Cesarz urażony tymi słowami odprawił Da Mo, który powędrował przez Chiny, "przekroczył rzekę" i osiadł w klasztorze Shaolin. Także i tu jego poglądy nie spotkały się pierwotnie z akceptacją, zgodnie z zasadą, że: "każda wielka idea zostaje najpierw uznana za herezję". Przez okres dziewięciu lat zamieszkiwał w jaskini znajdującej się na zboczu góry w pobliżu klasztoru, gdzie oddawał się medytacji.
D.Scott i T.Doubleday w książce pt. "Zen" podają na str. 30 kolejny dialog, jaki miał miejsce między zaufanym mnichem buddyjskim a cesarzem Wu Ti, jakiś czas po spotkaniu cesarza z Da Mo:
"- Czy Wasza Cesarska Mość już teraz wie, kim jest ten człowiek?
Cesarz nie wiedział.
- On jest bodhisattwą współczucia i tym, który posiadł pieczęć Umysłu Buddy - ciągnął kapłan.
Pełen wyrzutów sumienia cesarz chciał przywołać Bodhidharmę z powrotem na dwór, ale kapłan powstrzymał go:
- Nawet gdybyś posłał po niego, on nie przyjdzie. Nawet gdyby wszyscy w Chinach o to błagali ..."
6. Mnich Hui Ke był najlepszym uczniem Da Mo, dlatego jako jedyny otrzymał od niego Shii Soei Jing, jak i sekretne nauki z nią związane. Po śmierci Da Mo został on jego sukcesorem oraz kolejnym przeorem klasztoru Shaolin. O jego determinacji, jako ucznia Da Mo piszę więcej w artykule z cyklu "Dzieje klasztoru Shaolin" - pt. "Położenie, Historia i Architektura".
7.
Wejście w Tao oznacza głębokie Oświecenie.
8.
Chińczycy powiadają, że gdy ktoś osiąga "Kaptur Buddy", czyli głębokie oświecenie, ma on również jego "sandał i miłość". Obecnie popularne w sprzedaży są chińskie porcelanowe figurki przedstawiające mędrców idących z jednym sandałem w dłoni.
9.
Chodzi tu o wizerunek Da Mo utrwalony na powierzchni głazu znajdującego się niegdyś w ścianie jaskini, w której Da Mo przez dziewięć lat medytował, będąc zwróconym twarzą w stronę ściany. Obecnie głaz został przeniesiony do klasztoru Shaolin, gdzie jest eksponowany w jednej z sal.
10.
Przez słowo "mięso" należy rozumieć mięśnie.
11.
Księga i pełna wiedza dotycząca Yi Jin Jing została przekazana przez Da Mo mnichowi Buen He. Był on mnichem o wysokiej czystości duchowej. Twierdził on, że podstawą działalności mnichów jest sekretne i bezinteresowne czynienie dobra. Buen He uważał, że Ci, którzy próbują iść drogą "na skróty", czyli niejako "boczną drogą" nigdy nie osiągną prawdziwego oświecenia.
12.
Bodhidharma był Hindusem, pochodził z Indii, w związku z czym obie księgi napisał w swoim ojczystym języku.
13.
Przełożenie słowo-po-słowie oryginalnych tekstów Da Mo na język Chiński pociągało ograniczenia w wyrażaniu głębi ich treści. Dalece niedoskonałe tłumaczenie czyniło tekst powierzchownym, co stanowiło przeszkodę na drodze poznania "Drzewa Życia". Mnisi starali stać się metaforycznymi gałęziami i liśćmi, lecz w oderwaniu od jego pnia, korzeni i podłoża nie byli w stanie osiągnąć Kaptura Buddy. W konsekwencji spłycili nauki zawarte w obu księgach, adoptując je do treningu sztuk walki.
14.
Opisywane Shuu położone jest w prowincji Syczuan. Wspomina też o nim Marko Polo w dziele "Opisanie Świata" - w rozdziale CXV. Przypisy tej księgi wyjaśniają m.in. : "Na obszarze prowincji Syczuan istniało od dawna udzielne państwo Szu (Shuu). Pierwsza dynastia Shuu rządziła w latach 221 - 263. W tym czasie było jednym z trzech państw (San Kuo) dobrze znanych z dziejów chińskich (...) Państwo to straciło swoją niezależność na rzecz dynastii chińskich, które jednoczyły całe terytorium chińskie, a odzyskało ją po upadku tych dynastii (...)."
Pasmo gór Ermei jest jednym z najważniejszych chińskich centrów religijnych, znajduje się tam szereg buddyjskich i taoistycznych świątyń. Od wieków zapraszano tam wielu szanowanych i uczonych ludzi z różnych stron świata w celu wygłaszania nauk. Być może mnich Ban Tsych Mih Dih był jednym z nich.
15.
Oznacza to, że tłumaczenie pochodzące od Ban Tsyh Mih Dih, pomimo, że nie jest dosłownym tłumaczeniem z oryginału tekstu, oddaje w pełni jego treść i sens, umożliwiając osiągnięcie Kaptura Buddy.
16.
tzn., że mnich osiągnął moc duchową, budując tym samym silne psychiczne ciało.
17.
tzn., że mnisi odcięli się od spraw świata.
18.
W Chinach podróżników powszechnie określa się jako "gości".
19.
tj. jedynie z części spuścizny pozostawionej przez Da Mo.
20.
Osiągnięcie tzw. "oświecenia" wiąże się między innymi z wyzbyciem wszelkich pragnień i emocji. Ćwiczący doznając go automatycznie zaprzestanie podążać drogą Da Mo poszukując Ostatecznego Celu, gdyż Cel został osiągnięty. Nie potrzebuje już duchowego przewodnictwa, będzie podążał dalej własną Drogą, wspólną dla Da Mo, Buddy i wszystkich oświeconych. W książce T.Gackiego i J.Węgrzyka p.t. "Chi Kung - leczenie, sztuki walki, długie życie" - na str. 27, autorzy przytaczają wiersz poety Lu Yu opisujący osobistą filozofię Da Mo:
 
"Inni są wzburzeni, ja się nie poruszam
Spętani pożądaniem, ja się nie poruszam
Słuchając mędrców - nie poruszam się
Poruszam się tylko w taki sposób, jaki uważam za właściwy"
 
Uzupełnieniem powyższych słów niech będzie przypowieść o drodze ucznia ku oświeceniu:
 
"Pewnego dnia przyszedł uczeń do mistrza zapytując: "Czym jest najwyższa Prawda". Mistrz odpowiedział: "Odejdź i nie wracaj". Uczeń, aby odkryć Prawdę poszedł medytować w góry. Potem gdy odkrył prawdę wysyłał listy do mistrza, informując go o tym, że odkrył prawdę, lecz mistrz za każdym razem nie czytając ich, wyrzucał je. Z czasem listy do mistrza przestały przychodzić. Po latach koło domu mistrza przejeżdżał domokrążca oferując różne towary na sprzedaż. Mistrz poprosił go, aby ten, w trakcie swoich podróży dowiedział się czy uczeń jeszcze żyje, a jeśli tak, to co porabia. Po jakimś czasie od ucznia nadszedł list ze słowami: "to bez znaczenia".
Mistrz pojął, że uczeń jest oświecony."

rysunek - 3 kB rysunek - 3 kB rysunek - 4 kB rysunek - 4 kB
rysunek - 4 kB rysunek - 3 kB rysunek - 7 kB rysunek - 4 kB
Przykładowe ćwiczenia Chi Kung

Powrót do spisu treści


Strona została przygotowana przez Tomasza Grycana.

Wszelkie pytania i uwagi dotyczące serwisu "Neijia" proszę przesyłać na adres:

Uwaga! Zanim wyślesz e-mail, przeczytaj dokładnie F.A.Q.

Powrót do strony głównej.